Osiem osób zginęło, dwie uznano za zaginione po fali powodzi i osunięć terenu, które spowodował tajfun Chanthu na północy kraju - poinformował w niedzielę rząd Wietnamu.
Wśród ofiar są dwie małe dziewczynki.
Osoby uznane za zaginione to górnicy z prowincji Cao Bang (północny-wschód), którzy byli pod ziemią, gdy zapadła się kopalnia.
"Sejm przypomina ich jako żywe postaci reprezentujące wolną Polskę".
Kraj pogrążony jest w kryzysie humanitarnym o oszałamiających rozmiarach.
Chiny pokazują w ten sposób, że Afryka jest dla nich ważnym partnerem.