Polska wygrała ze Słowenia 3:2 na zakończenie udanych na nas eliminacji do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. Mecz na Stadionie Narodowym w Warszawie był jednocześnie pożegnaniem Łukasza Piszczka.
Nie minęły trzy minuty, a Polacy już zdobyli gola. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, Oblak piąstkuje, uderzając przy tym Glika w twarz (Polak musiał na dobre opuścić boisko), piłka ląduje przed polem karnym, tam dopada ją Szymański i mocnym strzałem pokonuje bramkarza Słowenii.
Ta jednak odpowiada ciosem na cios - w 14 min. składną akcję gości zakończył pewny strzał Matavža i było 1:1.
Potem gra się wyrównała.
Najważniejszym wydarzeniem tej połowy było zejście z boiska Łukasza Piszczka, który wśród zasłużonych owacji zakończył reprezentacyjną karierę.
Łukasz Piszczek officially retires from international football after playing his last game for Poland. #POLSVN #EURO2020 #BVB pic.twitter.com/VG2wBYmrdV
— Football 24/7 (@Foet247Europe) 19 listopada 2019
Genialną akcją w 54 min. popisał się Robert Lewandowski. Minął z piłką pięciu zawodników drużyny słoweńskiej (połowę drużyny!) i płaskim strzałem w długi róg zdobył gola.
Nic lepszego już dziś nie zobaczycie 😱😱😱 @lewy_official #BallonDor pic.twitter.com/GvYBofV0Hv
— TVP Sport (@sport_tvppl) 19 listopada 2019
Chwilę później z dziesięciu metrów strzelał niepilnowany Zieliński. Szkoda, że nie poszukał któregoś z rogów. W ten sposób dał Oblakowi szansę, a ten ją wykorzystał i instynktownie obronił. Polska przeważała. Mogły paść kolejne gole, ale wtedy właśnie kolejny raz Słoweńcy rozmontowali naszą obronę, a Iličić - ich największa gwiazda - z niewielkiej odległości umieścił piłkę w bramce Szczęsnego.
W 80 min. Lewandowski znów wpadł w pole karne. Opadli go obrońcy, nie mógł sam strzelać, ale podał do Grosickiego, a ten wyłożył piłkę Góralskiemu, który huknął z bliska i zdobył zwycięską bramkę.
Do odnotowania jest jeszcze przykra sytuacja z końcówki meczu, gdy Kurtić wyleciał z boiska z czerwoną kartką za nadepnięcie na korpus Góralskiego.
Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (45+3. Tomasz Kędziora), Jan Bednarek, Kamil Glik (7. Artur Jędrzejczyk), Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (86. Kamil Jóźwiak), Jacek Góralski, Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.
Słowenia: Jan Oblak – Petar Stojanovic, Miha Blazic, Miha Mevlja, Jure Balkovec – Josip Ilicic, Rene Krhin, Jasmin Kurtic, Jaka Bijol (72. Miha Zajc), Benjamin Verbic (85. Rajko Rep) – Tim Matavz (89. Haris Vuckic).
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.