Polska prokuratura rozważa, czy nie zwrócić się do strony rosyjskiej z wnioskiem o dodatkowe zabezpieczenie szczątków Tu-154M, które są złożone na płycie lotniska w Smoleńsku - poinformowali prokuratorzy podczas środowej konferencji prasowej w Warszawie.
Szósty wniosek o pomoc prawną, który zostanie skierowany do Rosji, będzie jeszcze bardziej sprecyzowany, zawierał będzie wykaz konkretnych dokumentów - poinformował w środę szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg.
"We wniosku o pomoc prawną rozważamy zawarcie takiego postulatu, aby zabezpieczyć szczątki samolotu, które spoczywają na płycie lotniska, poprzez przykrycie namiotem. (...) Nie wiem, czy na tym lotnisku znajduje się hangar albo czy była możliwość złożenia szczątków w hangarze. Leżą na płycie pod gołym niebem" - powiedział szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg.
Prokuratorzy byli pytani także o to, kto odpowiadał za przygotowanie planu lotu Tu-154M. "Pytanie, kto jest odpowiedzialny za przygotowanie planu lotu, wskazywałoby na to, że prokuratura ma określoną wizję co do roli procesowej tej osoby. Czynności w tym zakresie naprawdę intensywnie trwają. Odpowiedzi nie leżą tylko w Polsce, uzyskaliśmy dokumentację również z ambasady w Moskwie. Jeszcze oczekujemy na szereg dokumentów w tej kwestii" - powiedział Szeląg.
Szeląg powiedział po środowym spotkaniu z rodzinami ofiar, że wniosek ten będzie dotyczył dokumentów regulujących funkcjonowanie statków powietrznych w przestrzeni Federacji Rosyjskiej, ze wskazaniem nazw oraz podmiotów, które je wydały.
Szeląg tłumaczył, że pierwszy polski wniosek był sformułowany jeszcze 10 kwietnia w dniu katastrofy i dlatego miał charakter najbardziej ogólny. "W trakcie trwania śledztwa (...) każdy kolejny wniosek już wskazuje pewne konkretne istotne okoliczności i ten szósty będzie jeszcze bardziej sprecyzowany" - mówił. Zaznaczył jednak, pytany o szczegóły wniosku, że adresat listu nie powinien dowiadywać się o jego treści z mediów.
Prokurator dodał, że prokuratura nie wie, jaki jest stan realizacji polskich wniosków o pomoc prawną. "Praktyka nie przewiduje takiego informowania" - zaznaczył.
Strona polska skierowała do rosyjskich śledczych do tej pory pięć wniosków, m.in. o przesłuchanie wskazanych świadków i przekazanie dokumentów, a także o "czasowe wydanie czarnych skrzynek jako niezbędnych dowodów w postępowaniu karnym". Jeden wniosek skierowano też do władz Białorusi, kolejny zaś do Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Na początku lipca prokuratorzy zapowiedzieli wysłanie szóstego wniosku do Rosji, po uzyskaniu przekładu dokumentów uzyskanych w czerwcu od strony rosyjskiej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.