Biały Dom oficjalnie potwierdził, że Czesi wejdą do systemu obrony przeciwrakietowej w Europie - piszą w piątek czeskie "Hospodarzske Noviny". Według gazety Pentagon zwrócił się do Kongresu o środki na zbudowanie w Czechach centrum wczesnego ostrzegania.
Ośrodek mógłby powstać do końca tego roku. Podkreśla się, że jest to sprawa o wysokim priorytecie zarówno dla Departamentu Stanu w Waszyngtonie, jak i ministerstwa obrony w Pradze.
"Uważam to za pierwszy, mały, symboliczny krok" - mówił, cytowany przez "HN", szef czeskiego resortu obrony Alexandr Vondra. Był on jednym ze zwolenników rozmieszczenia na terytorium czeskim radaru, wchodzącego w skład planowanej Polsce i Czechach przez poprzednią administrację USA tarczy antyrakietowej.
Dziennik podkreśla, że projektu administracji prezydenta Baracka Obamy nie można porównać z planami rządu George'a W. Busha. Ale 2,2 mld dolarów, które Kongres mógłby uwolnić jeszcze w tym roku, są dla Amerykanów konkretnym zobowiązaniem - dodaje.
Informację o planach powstania ośrodka, który będzie zbierał i analizował informacje z satelitów, aby wykryć rakiety mające na celu terytorium NATO, potwierdził też w piątek czeski premier Petr Neczas.
"To nie będzie wielka wojskowa instalacja" - zastrzegł. Według niego centrum to może mieć siedzibę w Pradze i nie będzie w nim zatrudnionych dużo ludzi. Mają oni pochodzić z USA i innych krajów NATO, w tym z Czech.
Neczas poinformował, że USA planują zainwestować w powstanie centrum w 2011 i 2012 roku 2 mln dolarów.
Na razie nie wiadomo, kiedy ośrodek ma powstać i kiedy ma zacząć działać.
W maju przedstawiciele Pentagonu wizytowali w Czechach ewentualne miejsca, gdzie można by umieścić placówkę. Źródło w czeskim MSZ, na które powołują się "Hospodarzske Noviny", twierdzi, że powstałyby dwa biura zbierające dane o rakietach nieprzyjaciela. Obsługa, złożona z czeskich żołnierzy, analizowałaby cele pocisków, a także sprawdzałaby obszar, na który mogłyby spaść szczątki rakiet zestrzelonych przez sojuszniczą obronę przeciwrakietową.
Dziennik zauważa, że centrum wczesnego ostrzegania w Czechach mogłoby być pierwszym elementem planowanego do 2020 roku systemu obrony przeciwrakietowej.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.