Wybuch w domu regionalnego dowódcy Hamasu, Ala Adnafa, w Strefie Gazy ranił co najmniej 32 osób - poinformowały palestyńskie służby medyczne w poniedziałek.
Wybuch nastąpił wcześnie rano w Deir el-Balah w środkowej części Strefy Gazy. Według lokalnych władz wybuch był następstwem izraelskiego ostrzału rakietowego, ale siły zbrojne Izraela poinformowały, że nie miały nic wspólnego z eksplozją i nie prowadzą żadnej akcji w tym rejonie.
Przyczyny wybuchu wciąż nie są znane. Nie można wykluczyć, że doszło do eksplozji materiałów przechowywanych przez samego Adnafa, który znany był, jako "producent bomb" - podaje Yahoo News, powołując się na agencję AP.
Nie wiadomo, co stało się z Adnafem. Nie odnaleziono też jego ciała. Ekipy ratunkowe wciąż przeszukują ruiny.
Wybuch poważnie uszkodził 12 domów.
Przynajmniej jeden z rannych jest w stanie ciężkim - podały palestyńskie służby medyczne.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.