Młodzi ludzie z krzyżem zrobionym z puszek po piwie przyszli w czwartkowy wieczór przed Pałac Prezydencki
To była zorganizowana akcja. Skrzyknęli się poprzez portal społecznościowy Facebook.
„Jutro 5. sierpnia kilka minut po godzinie 21.00 wyruszymy z procesją z krzyżem, której celem będzie kopczyk zniczów narastający przed Pałacem Prezydenckim. Przeniesiemy dwadzieścia puszek piwa „Lech” przybitych do krzyża. Krzyż wręczymy szlachetnym obrońcom Krzyża, w zastępstwie za czcigodny Kawał Drewna, który decyzją swoich właścicieli- harcerzy musi zostać przeniesiony po czteromiesięcznej służbie. Harcerze byli tak mili, że oddali Krzyż pod opiekę kościoła pod wezwaniem św. Anny. My jesteśmy jeszcze milsi, bo przekazujemy nasze dzieło szlachetnym obrońcom krzyża na własność, a nie na cztery miesiące” – napisali na swoim profilu organizatorzy całej akcji.
Jak zapowiadali, tak zrobili. Na drewniany krzyż przykleili puszki po piwie "Lech" i wyruszyli na Krakowskie Przedmieście. Przed Pałacem Prezydenckim, gdzie stoi krzyż, przy którym tłumy ludzi modliły się za 96 ofiar tragedii spod Smoleńska, profanowali krzyż. Świadkiem całego zajścia był m.in. fotoreporter „Gościa Niedzielnego” Jakub Szymczuk. Opowiada, że młodzi ludzie żartowali z oblepionego puszkami krzyża, robili sobie z nim zdjęcia, aż w końcu ktoś z tłumu im go odebrał. Połamany krzyż trafił na śmietnik.
Świadkowie zeznali, że osoby biorące udział w całym zajściu obraziły ich uczucia religijne. Będzie wszczęte postępowanie, czy doszło do przestępstwa z Art. 196 Kodeksu Karnego (Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2). Na razie nikogo nie zatrzymano - informuje biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji.
To najbardziej jaskrawy przykład obrazy uczuć religijnych chrześcijan, jaki od 3 sierpnia pojawił się w przestrzeni publicznej. Niestety, nie jedyny. Wcześniej w internecie pojawiały się już gierki pt. „Broń krzyża”. Na tle krzyża ustawionego przed Pałacem Prezydenckim trzeba rozstrzeliwać polityków lub stawiać jak najwięcej krzyży.
Zrzut ekranu ze strony Facebooka. 5 sierpnia, godz. 23.53.36 Wczoraj wieczorem w TVN 24 Janusz Palikot „popisał się” kolejną kontrowersyjną wypowiedzią. Komentując zamieszanie wokół reklamy „Zimny Lech”, która wisiała do niedawna niedaleko krypty, gdzie spoczęli Maria i Lech Kaczyńscy, mówił m.in.: „Ożywiajcie i zwyciężajcie, krzyże z puszek piwa stawiajcie”. W miejscu reklamy „Zimny Lech” zawisła inna, na której widnieje slogan „O żyj i zwyciężaj”. Program, w którym wystąpił Palikot, wszedł wczoraj na antenę po wydarzeniach, które miały miejsce pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.
Od redakcji
Czekamy na tak zdecydowaną reakcję polityków lewicy, jaką można było obserwować po zajściach z 3 sierpnia
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.