Reklama

Radom: Spór o prowadzenie urzędu pracy

Prezydent Radomia postanowił utworzyć osobny urząd pracy dla bezrobotnych radomian. Powodem takiej decyzji jest spór o pieniądze ze starostą radomskim, któremu podlega Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu.

Reklama

Starosta powiatu radomskiego pod koniec czerwca wypowiedział miastu porozumienie o współprowadzeniu urzędu pracy. Zgodnie z nim Powiatowy Urząd Pracy ma przestać obsługiwaćć bezrobotnych z Radomia od 1 stycznia 2011 roku.

Według rzecznika starostwa, Marka Oleszczuka, powodem wypowiedzenia jest brak porozumienia z miastem w sprawie finansowania urzędu pracy.

Oleszczuk podkreślił, że Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu obsługuje ponad 27,7 tys. bezrobotnych, z czego 19,4 tys. to mieszkańcy Radomia, a tylko niewiele ponad 6 tys. - powiatu radomskiego, za który odpowiada starosta. Dodatkowe 9 tys. bezrobotnych załatwia sprawy w filiach zorganizowanych w kilku gminach w okolicy Radomia, ale do ich działalności - według rzecznika - miasto nie dokłada.

"Tymczasem powiat ziemski ponosi 63 proc. kosztów funkcjonowania urzędu, a miasto - jedynie 37 proc." - zaznaczył Oleszczuk. Powiedział, że władze Radomia wzbraniają się przed współfinansowaniem remontów i inwestycji w urzędzie, których wymagają dyrektywy UE.

"Przykład? Do tworzonego Centrum Aktywizacji Zawodowej, które kosztowało 1,5 mln zł, miasto nie dołożyło ani grosza - podkreślił Oleszczuk.

Według rzecznika starosty, zdarzają się też przypadki, że miasto nie przekazuje całych kwot, jakie otrzymuje na działalność urzędu pracy z Ministerstwa Finansów. "Taki fakt - chodziło o śpieniądze na przeciwdziałanie bezrobociu - miał miejsce przed kilkoma miesiącami, kiedy to miasto zatrzymało u siebie ok. 450 tys. zł ze śśrodków z części równoważącej subwencji" - twierdzi Oleszczuk.

Stwierdzeniom rzecznika starosty stanowczo zaprzecza radomski magistrat.

"Gmina Miasta Radomia od kilku lat przekazywała na funkcjonowanie Powiatowego Urządu Pracy środki większe niż wynosiła subwencja rządowa, dokładając z własnego budżetu. Gmina dodawała do dotacji rokrocznie znaczące kwoty z własnego budżetu" - zapewnia rzeczniczka prezydenta Radomia Katarzyna Piechota-Kaim.

Według danych magistratu, w np. w 2009 roku miasto przekazało urzędowi pracy o ponad 16,5 tys. zł więcej niż wyniosła subwencja rządowa.

Rzeczniczka przypomniała, że zgodnie z porozumieniem pomiędzy miastem a starostwem, zawartym w maju br., prezydent miał w tym roku przeznaczyć dla urzędu pracy 4,8 mln zł. Określona w tym porozumieniu wysokość tegorocznej dotacji jest o prawie 800 tys. zł wyższa niż w roku ubiegłym.

Piechota zapewniła, że władze miasta podjęły już działania zmierzające do utworzenia w mieście urzędu pracy dla bezrobotnych z Radomia. Sprawą mają zająć się radni na najbliższej sesji Rady Miejskiej.

Bezrobocie w regionie radomskim jest nadal wysokie - w powiecie radomskim wynosi 27 proc., a w samym Radomiu - ponad 21 proc. (PAP)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama