Rosja przekazała w czwartek Polsce 11 tomów akt rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem z 10 kwietnia br.
W przekazanych w siedzibie prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej kopiach akt są m.in.: protokoły z przesłuchań świadków, protokoły oględzin miejsca katastrofy, materiał fotograficzny z miejsca katastrofy, opis przedmiotów osobistych znalezionych na miejscu katastrofy oraz protokoły z ekspertyz genetycznych szczątków ofiar.
Nie ma natomiast protokołów z sekcji zwłok.
Zastępca prokuratora generalnego FR Aleksandr Zwiagincew powiedział PAP, że dysponentem tych ostatnich jest Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej i to on zdecyduje, kiedy będzie można jej przekazać stronie polskiej.
Naczelny prokuratur wojskowy RP gen. Krzysztof Parulski wyraził podczas uroczystości przekazania dokumentów przekonanie, że protokoły z sekcji zwłok znajdą się w kolejnej porcji akt z rosyjskiego śledztwa.
Zaznaczył, że przekazane w czwartek akta mają pełnowartościową rangę dowodową dla polskiego śledztwa.
"Dla polskiego śledztwa (akta te) mają pełnowartościową rangę dowodową. Są dokumentami uwierzytelnionymi, przekazanymi legalnie. Będą mogły być wykorzystane w naszym śledztwie. Jest to ogromny materiał dowodowy" - oświadczył.
Przekazując akta, Zwiagincew zaznaczył: "Udało nam się znaleźć świadków tego wydarzenia, którzy na telefonie komórkowym zapisali plik wideo (z katastrofą samolotu) i zapis ten potwierdził godzinę upadku samolotu".
Zwiagincew przypomniał, że w czerwcu strona rosyjska przekazała już 6 tomów akt. "To nie jest ostatnie takie przekazanie. W ciągu miesiąca mogą zostać przekazane dodatkowe materiały" - oznajmił.
Parulski poinformował, że polska prokuratura zamierza przekazać Rosji we wrześniu i październiku materiały związane z wnioskami strony rosyjskiej o pomoc prawną. Złożono trzy wnioski: o przesłuchanie pokrzywdzonych, czyli rodzin ofiar katastrofy samolotu, o doręczenie wszystkim pokrzywdzonym rosyjskiego postanowienia o przedłużeniu śledztwa oraz o możliwość dostępu do dokonywanego w Polsce odczytu z kopii czarnych skrzynek.
Po odebraniu w czwartek dokumentów i spotkaniu ze Zwiagincewem Parulski udał się do Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej Rosji, gdzie będzie rozmawiał z jego szefem, gen. Aleksandrem Bastrykinem.
Parulski zapowiedział, że jeszcze w czwartek wróci z otrzymanymi materiałami do Warszawy. W piątek na godz. 13 planowana jest jego konferencja prasowa.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.