Mieszkający od 13 lat w Polsce obywatel Chin, który wrócił niedawno z Wuhan, jest hospitalizowany w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu. Pacjent jest diagnozowany w kierunku grypy lub koronawirusa.
Obywatel Chin, który mieszka w Polsce od 13 lat, wrócił do Wrocławia 23 stycznia z objętego zagrożeniem epidemią koronawirusa chińskiego Wuhan. Mężczyzna źle się poczuł i zgłosił się do szpitala.
"Pacjent ma kaszel, nie ma gorączki i jest w dobrym stanie" - powiedziała PAP rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego Urszula Małecka.
Dodała, że mężczyzna traktowany jest jak pacjent chory na grypę. "Przedsięwzięliśmy przy tym wszystkie potrzebne środki bezpieczeństwa. Pacjent został umieszczony w izolatce i jest obsługiwany przez odpowiednio zabezpieczony personel" - powiedziała rzeczniczka.
Mężczyźnie pobrano krew. Badanie, które ma wykluczyć grypę AH1N1 zostanie przeprowadzone we wrocławskim szpitalu.
"Druga próbka została wysłana do Warszawy, gdzie ma zostać zbadana pod kątem zakażenia koronawirusem" - powiedziała Małecka. Wyniki badań mają być znane za kilka dni.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.