„Dzieci są nadzieją” – taki tytuł nosi książka Papieża Franciszka skierowana do najmłodszych. Ojciec Święty zwraca się do nich prostym językiem, używając krótkich zdań. Brzmią one, jak „szeptane” podpowiedzi, coś jakby cenne rady dziadka, skierowane do wnuków. Franciszek nazywa dzieci swoimi „przyjaciółmi od serca”.
Książka używa najbardziej przyswajalnego przez dzieci języka, czyli kolorowych i żywych obrazów. Ich autorką jest Sherre Boyd, nowojorska ilustratorka urodzona we Włoszech. W książce Franciszek z delikatnością i dyskrecją towarzyszy dzieciom w różnych chwilach, sugerując punkty do refleksji. I tak, kiedy widzi je bawiące się, sugeruje: „Bądź szczęśliwy kiedy jesteś z innymi”, lub wyobrażając je sobie w chwilach trudności i smutku, radzi: „Jezus rozumie twoje problemy. Módl się w ciszy i pozwól, aby słowa zrodziły się z łez”. W ten sposób, jakby biorąc każde z dzieci na kolana, Ojciec Święty wykorzystuje ten „dialog”, aby powiedzieć o duchu dzielenia się, tolerancji, pokoju oraz hojności.
Papież zaprasza najmłodszych do bycia szczęśliwymi, ponieważ „Jezus kocha ich najbardziej na świecie”, pragnie widzieć ich tańczących ze szczęścia. Odsłania także perspektywę dla wszystkich – patrzeć na świat oczami dziecka. Dwa lata temu powiedział: „aby zrozumieć rzeczywistość życia, trzeba się zniżyć, jak zniżamy się, aby pocałować dziecko”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.