Młodzi często nie zdają sobie sprawy ile zła mogą wyrządzić drugiemu poprzez złe używanie mediów społecznościowych.
Dzieci przedwcześnie uzyskują dostęp do internetu i sieci społecznościowych, gdyż często pozostawione są same sobie – uważa członek Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Ernesto Caffo podkreślił, że odpowiedzialność za taki stan rzeczy i za narażenie nieświadomych młodych na niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą cyberprzemoc ponoszą przede wszystkim dorośli.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego włoski aktywista na rzecz ochrony nieletnich zaznaczył, że młodzi często nie zdają sobie sprawy ile zła mogą wyrządzić drugiemu poprzez złe używanie mediów społecznościowych. Podkreślił, że konieczna jest natychmiastowa formacja, która pozwoliłaby choć trochę zminimalizować problem cyberprzemocy. Mówi Ernesto Caffo.
„Na pewno jest to problem, którym trzeba się zająć. Młodzi często żyją dniem dzisiejszym i jest im trudno zrozumieć, że jakaś opinia, zdanie, czy nawet słowo na temat drugiego w mediach społecznościowych pozostaje na zawsze. Często także nie zdają sobie sprawy z tego, jaką reakcję u kogoś może wzbudzić opublikowany przez nich tekst – podkreślił Ernesto Caffo. - Musimy więc zająć się tym problemem przede wszystkim poprzez formację i wychowanie do lepszego uświadamiania sobie tego, jak funkcjonują media społecznościowe i jak z nich korzystać. Nie jest łatwą rzeczą osiągnąć rezultat, którego byśmy oczekiwali.“
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.