Osuwa się ziemia na południowym stoku góry Prusów w gminie Milówka w Beskidzie Żywieckim. Strażacy ewakuowali dziewięć osób z trzech znajdujących się tam domów, które nie nadają się już do użytku - dowiedziała się w piątek PAP od żywieckich strażaków.
Rzecznik straży pożarnej w Żywcu Marek Tetłak poinformował, że ziemia osuwa się na około 10 hektarach, w tempie około 15 mm na godzinę.
"Ewakuowaliśmy dziewięć osób, w tym dwoje małych dzieci. W dwóch domach mieszkały pojedyncze osoby, w trzecim 7-osobowa rodzina. Wszyscy trafią do rodzin. Strażacy zdołali wynieść całe mienie oraz zwierzęta. Osuwisko powstało dość wysoko w górach, zatem ciągnikami i wozami konnymi zwozimy dobytek do rodzin poszkodowanych lub miejsc, w których będzie on przechowany" - powiedział Marek Tetłak.
W akcji ratunkowej uczestniczy pięć jednostek straży pożarnej.
Tetłak dodał, że nadzór budowlany wydał już decyzję o zakazie użytkowania domów. Trzy budynki na osuwisku - dwa drewniane i jeden murowany - są popękane. Jeden z drewnianych domów w każdej chwili może się zawalić.
Strażak poinformował też, że kłopoty są także z drogą dojazdową, na którą spadają drzewa i kamienie. Wciąż trzeba ją udrożniać. Osuwisko prawdopodobnie spowodowały ostatnie deszcze.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.