Trybunał Sprawiedliwości stwierdził w wydanym w czwartek wyroku, że wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w sprawie systemu postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów są niedopuszczalne.
"Wystąpienie przez sędziego krajowego z odesłaniem prejudycjalnym, które okazało się niedopuszczalne, nie może jednak prowadzić do wszczęcia wobec niego postępowania dyscyplinarnego" - zaznaczył TSUE.
Chodzi o dwa pytania, które do TSUE skierowały Sąd Okręgowy w Łodzi i Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawach niedotyczących prawa europejskiego. Sędziowie, którzy zwrócili się do Luksemburga, wskazywali jednak, że sądy dyscyplinarne mogą stać się narzędziem do usuwania osób wydających wyroki niepodobające się władzy i dlatego potrzebują rozstrzygnięcia.
Trybunał stwierdził natomiast, że spory w postępowaniach przed sądami krajowymi "nie wykazują żadnego łącznika z prawem Unii" i z tego powodu odrzucił pytania. Nie kończy to jednak sporu przed TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, bo osobną sprawę do TSUE skierowała Komisja Europejska. To postępowanie jest w toku
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".
Tak wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania 2025".