Również dzieci i młodzież mają do odegrania swą rolę podczas epidemii koronawirusa. Przypomina o tym kard. Dominik Duka w specjalnym liście, który skierował właśnie do najmłodszych.
Prymas Czech przyznaje, że w ostatnich tygodniach cały świat stanął do góry nogami. Wszystko wydaje się straszne, a to co było pewne, już takim nie jest. Kard. Duka zapewnia jednak młodych, że jedno nadal pozostaje pewne: Bóg nas kocha, a próba którą na nas zsyła ma swoją przyczynę.
Arcybiskup Pragi zauważa, że ludzie są dziś bardziej zjednoczeni. Niektórzy przypisują to lękowi. Kard. Duka z tym się jednak nie zgadza. Jego zdaniem w obecnej postawie Czechów przejawia się miłość bliźniego. Świadczy o tym poświęcenie, z jakim ludzie sobie pomagają i dbają o chorych. Piękne świadectwo dają też młodzi lekarze, studenci medycyny oraz skauci.
Kard. Duka prosi dzieci i młodzież, aby dostrzegli wysiłek podejmowany w tych dniach przez ich rodziców i nauczycieli. Przypomina, że również świat dorosłych został wywrócony do góry nogami. Dzięki swej postawie najmłodsi mogą im jednak pomóc w przeżywaniu tych trudnych chwil. Prymas Czech zapewnia młodych, że doświadczenia, które zdobywają podczas epidemii będą im pomocne, kiedy jako dorośli będą się zmagać z innymi życiowymi próbami.
Na zakończenie listu do młodych kard. Duka zastanawia się nad przyczynami aktualnej próby. Być może pozwoli nam ona odkryć dobre strony nowych środków komunikacji i sztucznej inteligencji. A może Pan zobaczył, że nadszedł czas, abyśmy się uspokoili i zamyślili w ciszy własnego serca, byśmy znaleźli powrotną drogę do Boga, drogę miłości i pokory.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.