Będzie można głosować korespondencyjnie, nie trzeba będzie chodzić do lokalu wyborczego, bo nie będzie lokali wyborczych - powiedział w czwartek wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany, czy PiS zamierza wnieść poprawkę do projektu ustawy ws. głosowania korespondencyjnego.
Posłowie PiS złożyli we wtorek w Sejmie projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z projektem, w tych wyborach możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom. Sejm ma zająć się projektem w piątek.
W czwartek radio RMF FM poinformowało, że klub PiS zamierza wnieść poprawkę do tego projektu. Według rozgłośni, wybory prezydenckie 10 maja odbędą się tylko korespondencyjnie, bo lokale wyborcze będą zamknięte.
Informację tę potwierdził w czwartek Terlecki. "Będzie można głosować korespondencyjnie, nie trzeba będzie chodzić do lokalu wyborczego, bo nie będzie lokali wyborczych" - powiedział szef klubu PiS.
W uzasadnieniu projektu ustawy dot. głosowania korespondencyjnego autorzy ocenili, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ogłoszonym stanem epidemii, a wcześniej zagrożenia epidemicznego, istnieje pilna potrzeba wprowadzenia szczególnych rozwiązań w zakresie modyfikacji niektórych przepisów Kodeksu wyborczego.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.