Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła wynik referendum w Turcji w sprawie zmian w konstytucji, ale domaga się od tego kraju podjęcia bardziej zdecydowanych reform - poinformował w niedzielę wieczorem unijny komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele.
Zdaniem komisarza, referendum będzie miało znaczenie, jeśli rzeczywiście rząd Turcji przeprowadzi istotne zmiany w konstytucji. "Uważamy, tak zresztą jak wielu Turków, że nadzwyczaj pilne wprowadzenie jest przez zmianę konstytucji wielu reform, między innymi zapewnienie wolności słowa i wolności religijnej" - powiedział Fuele.
"Komisja Europejska jest przekonana, że nowa konstytucja będzie mocnym fundamentem dla rozwoju demokracji w laickiej Turcji zgodnie ze standardami europejskimi i warunkiem ewentualnego wejścia tego kraju do Unii Europejskiej - dodał unijny komisarz ds. rozszerzenia.
W niedzielnym referendum prawie 60 proc. Turków opowiedziało się za zmianami w konstytucji, obowiązującej od wojskowego zamachu stanu w 1980 roku. To sukces konserwatywnego rządu islamskiej partii AKP.
Zdaniem premiera Recepa Tayyipa Erdogana, zreformowana konstytucja ograniczy wpływ armii na życie kraju oraz w większym stopniu będzie spełniać normy unijne, co może się stać przepustką dla Turcji do Unii Europejskiej.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.