W żeńskim klasztorze w Chełmnie (kujawsko-pomorskie), prowadzącym dom pomocy społecznej, stwierdzono zakażenie koronawirusem u 29 sióstr zakonnych i dwóch pracowników świeckich - poinformował we wtorek rzecznik wojewody Adrian Mól.
To klasztor Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. W prowadzonym przez siostry DPS-ie przebywają osoby chore umysłowo. Na razie u nikogo z podopiecznych nie potwierdzono zakażenia wirusem.
Po stwierdzeniu w piątek koronawirusa u jednej z sióstr z klasztoru pracującej jako wolontariuszka w Nowym Szpitalu w Świeciu, zostały pobrane wymazy od wszystkich osób z klasztoru i domu pomocy społecznej, a także od osób mających z nimi kontakt. Łącznie próbki do badań pobrano od ponad 300 osób.
W DPS-ie przebywa 151 podopiecznych, a pracuje 119 osób personelu medycznego. W klasztorze żyje ponad 50 sióstr, z których tylko cztery pracują w DPS-ie.
Dotychczas znane są wyniki dwóch trzecich próbek. Koronawirusa stwierdzono łącznie u 29 zakonnic i dwóch pracowników świeckich. Pozostałe znane wyniki są negatywne.
"Spośród zakażonych 16 osób zostało umieszczonych w jednoimiennym szpitalu zakaźnym w Grudziądzu, a 14 - w izolatorium w Ciechocinku. Chorzy byli przewożeni w nocy z poniedziałku na wtorek i we wtorek w ciągu dnia" - powiedział rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.