A tu poszła guma! I jeszcze raz, i jeszcze... Nic dwa razy się nie zdarza? A jednak!
No, to z górki
AfrykaNowaka.pl Wzbudziliśmy ogromne zainteresowanie...
Kolejny dzień, to czysta przyjemność, przed nami 50 km, ruszyliśmy z Christiany, razem ze wschodem słońca. Postanowiliśmy zmienić taktykę. Zaobserwowaliśmy, że największe wiatry wieją między 11. a 16. Decyzja podjęta, ruszamy skoro świt, żeby zdążyć przed wiatrem. Droga okazała się łaskawa dla nas, bo o godzinie 9:30 znaleźliśmy się w Warrenton. Zjedliśmy śniadanie przy drodze i udaliśmy się do pierwszego napotkanego kościoła. Dziś jednak Ewa ma swój dzień. Na sam koniec trzy spore kolce w oponie i kapeć. Ale tym razem zupełnie na spokojnie – mała łatka i można szarżować dalej. Zanim jednak, to tradycyjne już chyba przyjęcie. Panie ze stołówki przykościelnej przygotowały nam hot-dogi (tylko z nazwy przypominały to, co określamy hot-dogiem w Polsce) ciepłą kawę i herbatę. Szybko, też znalazła się pani, która zaoferowała nam nocleg u siebie w ogródku. My postanowiliśmy jednak znaleźć misję katolicką, na której z ogromnym prawdopodobieństwem przebywał w trakcie swojej podróży Kazik. Tym sposobem, po kilkunastu minutach znaleźliśmy się w miejscowym location (czyli osiedlu zamieszkałym, przez najbardziej ubogą ludność). Wzbudziliśmy ogromne zainteresowanie, gdy podjechaliśmy do misji, prowadzonej przez siostry Nazaretanki. Po kilku minutach szła za nami już prawie połowa z mieszkańców location. Niestety znowu nie trafiliśmy, bo okazało się, że siostry gdzieś wyjechały tego dnia, więc nie udało nam się z nimi spotkać. Wynieśliśmy stamtąd jednak niezapomniane wspomnienia. Zupełnie inny świat niż ten, który znamy. Świat, w którym na każdym kroku widać ubóstwo, choroby, a jednak ludzie tam są niesamowicie uśmiechnięci i mili. Mieliśmy w głowach przestrogi, które nie raz słyszeliśmy, żeby omijać location. Los chciał, że tam trafiliśmy. Po jakimś czasie wypędzeni przez muchy, które dość skutecznie nas otoczyły, wróciliśmy pod nasz zaprzyjaźniony kościół. Dość przygód na dzień dzisiejszy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.