Policyjne barierki przed Pałacem Prezydenckim na razie zostaną - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński. Jak wyjaśnił, ma to związek z emocjami, jakie budzi sprawa krzyża i incydentami, do których już wcześniej dochodziło przed pałacem.
"Ustawowym obowiązkiem policji jest dbanie o bezpieczeństwo. Mamy informacje, że 19 września planowana jest demonstracja, której uczestnicy mają zebrać się także przed Pałacem Prezydenckim - dlatego barierki na razie pozostaną, tym bardziej, że w tym miejscu dochodziło już wcześniej do incydentów" - powiedział rzecznik.
Policjanci, po przeniesieniu krzyża do kaplicy w Pałacu Prezydenckim, usunęli natomiast barierki stojące po drugiej stronie ulicy, przed Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "W tej chwili przed pałacem jest bardzo spokojnie" - dodał Karczyński.
Tymczasem strażnicy miejscy poprosili stojących tam przeciwników przeniesienia krzyża o zabranie i posprzątanie swoich rzeczy. Część z nich dostosowała się do prośby strażników, zapowiadają jednak, że nadal pozostaną przed pałacem.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.