Do nie ograniczania prawa religii do swobodnego głoszenia tradycyjnych wartości moralnych wezwali członkowie delegacji rosyjskiego prawosławia na forum Rady Europy dotyczącym wymiaru religijnego i dialogu międzykulturowego.
Tematem posiedzenia, na którym zebrali się politycy dyplomaci i działacze społeczni z całej Europy, była „Rola mediów w zapobieganiu konfliktom międzycywilizacyjnym oraz ich współdziałanie w umacnianiu praw człowieka i praworządności”.
Przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego przy Radzie Europy, igumen Filaret Buliekow, zwrócił uwagę uczestników spotkania na ciągłe starania organizacji międzynarodowych i ośrodków obrony praw jednostki, aby przez zmianę obowiązującego prawa doprowadzić do ograniczenia działaczy religijnych w ich prawie do publicznego wypowiadania się o naruszaniu moralnych norm we współczesnym społeczeństwie. Takie próby, według igumena Filareta, usprawiedliwiane są potrzebą szacunku dla praw i swobód osoby.
Przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego wskazał tu na dyskusję w Radzie Europy, dotyczącą „dyskryminacji” mniejszości seksualnych i sytuacji kobiet w rodzinach religijnych. Wezwał on międzynarodowe organizacje do szacunku dla prawa ludzi i organizacji religijnych do swobodnego wypowiadania swoich poglądów w sprawach moralności, czy problemów socjalnych, nawet wtedy, kiedy poglądy osób religijnych różnią się od poglądów ludzi niewierzących.
Z kolei szef Synodalnego Wydziału Informacyjnego Patriarchatu Moskiewskiego, Władymir Legojda, przypomniał uczestnikom spotkania o zakazie wieszania krzyży w szkołach włoskich, wydanym przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jego zdaniem świadczy to o zupełnym niezrozumieniu symboli, albowiem krzyż ma znaczenie nie tylko religijne, ale również kulturowe. Legojda podkreślił, że „jeśli wolność wyrażania poglądów w odniesieniu do religii zawierać będzie wolność do wyśmiewania i obrażania osób religijnych, wtedy nie będzie można mówić o jakimkolwiek dialogu”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.