Październik ma szczególne znaczenie dla dużej grupy rodziców. Jest to miesiąc pamięci o ich zmarłych dzieciach.
W Polsce każdego roku tragedia ta dotyka wiele rodzin: 40 tysięcy kobiet przeżywa poronienie, 2 tysiące dzieci rodzi się martwo, a kolejne 5 tysięcy nie dożywa swoich osiemnastych urodzin z powodu chorób i wypadków. Śmierć dziecka – bez względu na jej przyczynę czy wiek dziecka - jest wydarzeniem, które zostawia w nas ślad na całe życie.
Wsparcie jakie mama i tata otrzymają w dniach tuż po śmierci dziecka ma kolosalne znaczenie dla przeżycia całej żałoby. Niezwykle istotne jest, by personel medyczny, który towarzyszy rodzicom w momencie śmierci dziecka, był przygotowany do niesienia emocjonalnego wsparcia osieroconym rodzicom. To od postawy lekarza, pielęgniarki, położnej oraz od atmosfery, którą stworzą w szpitalu, zależy, czy rodzice ten bolesny czas będą wspominać spokojnie, czy jako czas dodatkowej traumy.
Specjaliści zajmujący się zagadnieniami związanymi z żałobą podkreślają istotę pożegnania ze zmarłym. Dlatego tak ważne jest, aby w szpitalu rodzice mieli godne warunki do powiedzenia “żegnaj” swojemu ukochanemu dziecku. Mama, jeśli tylko chce, powinna móc dostać maluszka na ręce na tyle czasu, ile sama uzna za stosowne. Pożegnanie to powinno odbyć się w intymnej atmosferze. Dobrze, jeśli w szpitalu, wzorem tego, co jest dostępne na Zachodzie Europy, jest specjalna sala, gdzie rodzina może pożegnać się z maluszkiem. Personel medyczny może również pomóc rodzicom poprzez stworzenie pamiątek po zmarłym dziecku, np. odbić stópki i rączki na kartce czy zaproponować zrobienie zdjęć. Tego typu pamiątki mają kolosalne znaczenie w procesie emocjonalnego zdrowienia osieroconego rodzica.
Niestety, w naszych szpitalach nadal dominuje postawa, która zniechęca matkę do takich zachowań. Od rodziców oczekuje się, żeby jak najszybciej zapomnieli o zmarłym dziecku i żyli tak, jakby nic się nie stało.
Oczekiwania te - wyrażane zarówno przez personel medyczny jak i ogół społeczeństwa - są zupełnie nierealne i raniące. W przypadku poronienia rodziców próbuje się także odwodzić od zorganizowania pogrzebu dziecka, mimo że przepisy prawa pozwalają na pochówek bez względu na jego wiek czy wielkość. Zapomina się, że bez grobu żałoba jest o wiele trudniejsza.
W bieżącym roku Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu prowadzi w szpitalach kampanię pod hasłem “Proszę, pomóż mi pożegnać się z dzieckiem...” Do szpitali trafią ulotki, plakaty oraz broszury dotyczące pracy z pacjentką doświadczającą przegranych narodzin. Ponadto w wielu miastach w Polsce odbędą się spotkania rodziców po stracie: Msze święte w intencji zmarłych dzieci i ich rodzin, spotkania balonikowe (Poznań, Białystok, Lublin, Warszawa, Kraków, Olsztyn), wieczorek poetycki poświęcony dzieciom, które odeszły w różnym wieku (Warszawa). Zapowiedzi znajdują się na stronie www.poronienie.pl.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.