Konferencja Episkopatu Włoch przeznaczyła 9 mln euro na walkę z pandemią w 65 najuboższych krajach świata. Z przekazanych funduszy sfinansowano zakup najpotrzebniejszego sprzętu medycznego, w tym respiratorów, a także formację personelu medycznego w walce z koronawirusem.
Przekazała też 10 mln euro na wsparcie tych włoskich diecezji, które najbardziej ucierpiały w czasie kryzysu.
Cała ta pomoc nie byłaby możliwa, gdyby nie zaufanie, jakim Włosi darzą Kościół, przekazując mu odpis podatkowy, który każdy może przeznaczyć na wybrany przez siebie cel. Dzięki tym pieniądzom działa właśnie fundusz „8 promili”, z którego finansowana jest większość charytatywnych projektów włoskiego Kościoła. W ubiegłym roku przekazano na nie ponad 70 mln euro.
Największe wsparcie trafiło do Afryki i przeznaczone było głównie na dzieła edukacyjne i medyczne.
Obecna transza pomocowa jest dodatkowym wsparciem wyasygnowanym z solidarnościowego funduszu projektów kryzysowych. 9 mln euro posłużyło do sfinansowania 541 projektów w 65 krajach świata. Z tej kwoty 7,5 mln przeznaczono na zakup sprzętu medycznego, środków ochronnych i leków, a resztę na szkolenie personelu i prowadzenie akcji informacyjnej wśród ludności nt. zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Na początku czerwca włoski episkopat przekazał też nadzwyczajne wsparcie tym swoim diecezjom, które są w najtrudniejszej sytuacji z powodu pandemii, ponieważ znajdowały się w tzw. czerwonej i pomarańczowej strefie. Mowa o 10 mln euro, które pomogą m.in. wesprzeć najbiedniejsze rodziny i organizacje zaangażowane w walkę z koronawirusem.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.