Około 30 osób odniosło lekkie obrażenia, gdy Airbus tanich włoskich linii lotniczych Wind Jet zjechał z pasa startowego podczas lądowania w Palermo na Sycylii. Jako przyczynę wypadku wskazuje się gwałtowną zmianę kierunku wiatru lub awarię podwozia.
Początkowo informowano, że obrażenia odniosły 3 osoby. Okazało się jednak, że pomocy medycznej udzielono jeszcze ponad 20 innym pasażerom z urazami głowy i stłuczeniami.
Jeszcze nie wiadomo, co spowodowało wypadnięcie Airbusa 312 ze 123 pasażerami z pasa startowego w chwili lądowania podczas gwałtownej ulewy w Palermo. W momencie dotknięcia ziemi ludzie poczuli bardzo silne szarpnięcie i usłyszeli uderzenie. Samolot przesunął się następnie około 600 metrów na kadłubie i zatrzymał się na miękkim, mokrym podłożu obok pasa.
Na pokładzie wybuchła panika i, jak twierdzą niektórzy pasażerowie, zapanował chaos, między innymi z winy tych , którzy nie chcieli ewakuować się bez bagażu podręcznego.
Wszyscy opuścili jednak samolot zjeżdżając po trapach awaryjnych.
Wszczęto dochodzenie w sprawie wypadku. Jedną z możliwych hipotez jest awaria podwozia , ale nie nie wyklucza się też bardzo złych warunków atmosferycznych.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.