Nie są tak liczne jak przed pandemią, ale wierni starają się kontynuować tradycję pielgrzymowania do Częstochowy.
Na Jasną Górę mimo trudności, z zachowaniem koniecznych obostrzeń sanitarnych, już coraz liczniej przybywają różne grupy zorganizowane. Nie są tak liczne jak przed pandemią, ale nawet poprzez swoich przedstawicieli wierni starają się kontynuować tradycję pielgrzymowania do Częstochowy.
Miniony weekend to na Jasnej Górze czas modlitwy w zorganizowanych pielgrzymkach reprezentantów aż sześciu różnych środowisk. Przybyli: przedsiębiorcy, Podwórkowe Kółka Różańcowe Dzieci, Akcja Katolicka, Arcybractwo Straży Honorowej Serca Pana Jezusa, Apostolstwo Trzeźwości i Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich.
Bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Episkopatu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych przypominał, że nadużywanie alkoholu to wciąż wielki problem Polaków. Apelował o rozbudzenie na nowo ducha solidarności społecznej i przeciwstawianie się wszelkim formom pijaństwa i rozpijania, zwłaszcza młodego pokolenia.
Dzieci będą szczęśliwe jeśli będą miały trzeźwych rodziców, tylko wtedy kiedy rodzice będą abstynentami, czy kiedy rodzice będą zachowywać umiar wtedy przekazują właściwy wzorzec dziecku, że alkohol nie jest potrzebny do świętowania, by zyć w radości i nie jest to produkt pierwszej potrzeby”.
„Pragnienie zawierzenia kolejny raz Sercu Jezusa całej naszej Ojczyzny w setną rocznicę Aktu Poświęcenia Narodu Polskiego, dokonanego po raz pierwszy w 1920 roku, przeddzień Cudu nad Wisłą, zgromadziło na Jasnej Górze przedstawicieli Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa” – powiedziała wizytka s. Maria Bernadeta Wysocka, dyrektor arcybractwa w Polsce. „Zawierzamy Najświętszemu sercu Pana Jezusa ale równocześnie matce Bożej. Wpisujemy się w tą decyzję Episkopatu, który poświecił naród Najświętszemu sercu. Dzisiaj chcemy to uaktualnić” – dodała.
Choć wspólnoty pielgrzymujących na Jasną Górę liczbowo nie są duże, to jednak łączność duchowa widoczna w korzystaniu z różnych środków przekazu wciąż jest zadziwiająca.