Sytuacja jest straszna. Będzie trzeba tutaj oczywiście uruchamiać większą pomoc niż standardowo przewidziana na wypadek powodzi - zapewniał w Trzcinicy na Podkarpaciu prezydent Andrzej Duda.
Prezydent we wtorek przebywał na Podkarpaciu na terenach dotkniętych skutkami niedawnych ulew. "Widok jest wstrząsający, bo domy po prostu zostały zniszczone. Myślę, że niestety część z nich będzie się nadawała do wyburzenia" - ocenił Duda dodając, że na 800 domów w Trzcinicy ponad 200 zostało zalanych.
"Sytuacja jest straszna. Będzie trzeba tutaj oczywiście uruchamiać większą pomoc niż standardowo przewidziana na wypadek powodzi i to będą te odszkodowania do 200 tys. zł" - powiedział.
Duda przekazał ponadto, że otrzymał we wtorek informacje od prezesa PGNiG, że spółka pomoże ofiarom tej powodzi. "Będą przekazywane dary rzeczowe w postaci sprzętu AGD, który został w większości przypadków całkowicie zniszczony: lodówki, pralki, kuchenki gazowe - wszystko to, co normalnie potrzebne, żeby rodzina, żeby dom mógł funkcjonować" - mówił.
Zapewniał, że "wsparcie ze strony państwa poprzez wojewodę i poprzez władze samorządowe, będzie tutaj cały czas realizowane".
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.