Kiedy biorę do ręki miotłę nie lubię, gdy ktoś mną dyryguje. A wy?
Gdzie ostatnio nie zajrzę, tam mowa o oczyszczeniu Kościoła. Jestem za. Jak nie być, skoro ciągłe nawracanie się należy do istoty chrześcijańskiego życia. Tyle że widziałbym to bardziej kompleksowo niż wielu innych. Czyścić jeden brud, zostawić drugi... Po czymś takim i tak trzeba wziąć się do roboty jeszcze raz. Lepiej przy jednym sprzątaniu.
Jestem więc za oczyszczeniem Kościoła z bałwochwalstwa. Żeby nikt w Kościele nie stawiał siebie ponad Boga i nie mówił, co Bóg miał na myśli mówiąc co mówił, ale to, czego żądał, wcielał w życie. Jestem za tym, by nikt, żadnego prądu umysłowego, żadnej mody, a nawet żadnej partii politycznej, nie stawiał ponad Bogiem. Amen, oczyśćmy się.
Jestem za oczyszczeniem się Kościoła z grzechu używania Boga do swoich spraw. Bóg jest z nami, ale nie przeciwko innym. Nie niszczmy w tych innych obrazu Boga. Nie mówmy, że nie karze, skoro prawdą jest raczej to, że się nie mści. Ale że skrzywdzony może od Niego oczekiwać sprawiedliwego sądu – to jedna z podstawowych prawd. Nie przekręcajmy jej dla uspokojenia sumienia znerwicowanych grzeszników, którzy z grzechem nie chcą zerwać.
Myślę, że żaden katolik nie powinien też popierać idei handlu w niedzielę. Że to zysk? Zależy dla kogo. Ale skoro Bóg angażuje swój autorytet w to, byśmy pozwalali ludziom odpocząć, nie mówmy, że wiemy lepiej co nam, ludziom potrzeba. Nie głosujmy na tych, którzy niedzielne nabożeństwa w świątyniach ku czci bożka konsumpcji uważają za realizację prawa do wolności, a tym, którzy zmuszeni są tam pracować mówią, że mają wybór, bo mogą się zwolnić.
Oczyśćmy Kościół przez jasne opowiedzenie się za życiem nienarodzonych. Także w kwestii in vitro, gdzie giną niewinni. Nie mówmy o prawie małżonków do posiadania dziecka. Postawmy sprawę jasno, gdy idzie o eutanazję. No i bądźmy konsekwentni, gdy idzie o zabijanie mieczem słowa. A że część z tych spraw to kwestia takiego czy innego prawa, to nie głosujmy w wyborach na takich, o których wiemy, że będą chcieli dziś obowiązujące prawo zmienić na gorsze, bo już dali się kiedyś z odpowiedniej strony poznać. Bądźmy konsekwentnymi obrońcami świętości życia. Bo kiedy głosujesz na zwolennika niczym nieskrępowanej aborcji i promotora środków wczesnoporonnych, nie możesz, jak Piłat, twierdzić, żeś niewinny.
Oczyśćmy Kościół z grzechu usprawiedliwiania powtórnych związków. Skoro Jezus uczył, że małżeństwo to związek nierozerwalny, to jako Jego uczniowie tego się trzymajmy i nie mówmy, że czasy inne, że powszechne są rozwody itd. Grzech to grzech. Powiedzmy też wszyscy jasno, że grzechem są związki homoseksualne. Wszak święty Paweł wraz z bałwochwalstwem uznał je za przejaw zdeprawowania umysłu. Oczyśćmy Kościół z grzechu usprawiedliwiania tych występków. Chrześcijaninowi tak się nie godzi.
Sprzeciwiajmy się też jasno w Kościele grzechom kradzieży dobra wspólnego, jakim są oszustwa podatkowe. Nie głosujmy na takich, którzy rozszczelniają system, żeby różni cwaniacy mogli się bogacić. Nie głosujmy na takich, którzy za bezcen wyprzedawali państwowy majątek. Nie głosujmy na takich, którzy oddawali nieruchomości studwudziestoletnim dawnym właścicielom nie dociekając, czy jeszcze żyją. Nie popierajmy tej jawnej grabieży. Niech tacy ludzie nie mają naszego poparcia. Niech nikt nie może powiedzieć, że przyłożyliśmy do tego rękę. Oczyśćmy Kościół.
Nie powielajmy oszczerstw, bo „może coś w tym jest”. Nie popierajmy doszukiwania się w bliźnich zła nawet w tym, co robią dobrze. Nie popierajmy takich, co pochopnie rzucają podejrzenia, tych, którzy lubują się w wyciąganiu brudów, zwłaszcza gdy piętnowane przez nich zło jest mocno naciągane i jest raczej złośliwą interpretacją dwuznacznych wypowiedzi. Nie przyłączajmy się do takich działań w mediach społecznościowych, nie dolewajmy własnej oliwy do takich ogni....
Tak, dużo w Kościele mamy do posprzątania. A najtrudniejsze, że trzeba zacząć od siebie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.