20-letni Irlandczyk Edward B. został w poniedziałek formalnie oskarżony przed sądem okręgowym w Dublinie o dotkliwe pobicie 27-letniego Polaka Łukasza Rz., który w krytycznym stanie walczy o życie - poinformowała telewizja RTE.
Polak został zaatakowany w sobotę nad ranem w drodze do pracy w zakładzie przetwórstwa ryb Kish Fish na terenie strefy przemysłowej Newtown w Coolock (przedmieście Dublina). Znalazł go ok. godziny 5 nad ranem inny mężczyzna idący do pracy.
Łukasz Rz. doznał potencjalnie śmiertelnych urazów głowy; o jego życie walczą lekarze w szpitalu w Beaumont.
W związku z pobiciem Polaka policja zatrzymała trzech mężczyzn, których przesłuchiwano w niedzielę na trzech posterunkach policyjnych. Przeprowadzono też przeszukania w mieszkaniach prywatnych i zbadano materiał z kamer ulicznego monitoringu. W niedzielę wieczorem jednemu z zatrzymanych postawiono zarzuty.
Według poniedziałkowego "Irish Timesa" członkowie miejscowego gangu młodzieżowego, karani już za wykroczenia po pijanemu, pobili Łukasza Rz. do nieprzytomności. Gazeta twierdzi, że policja bada hipotezę, zgodnie z którą do rękoczynów doszło, kiedy napastnicy chcieli okraść Polaka.
Sędzia zdecydował, że oskarżony z uwagi na charakter zarzutu pozostanie w areszcie. Termin rozprawy wyznaczono na najbliższy piątek.
Łukasz Rz. pochodzi z okolic Olsztyna. W Dublinie ma brata. W niedzielę przyjechała do niego rodzina.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.