W pontyfikacie Jana Pawła II szczególne miejsce miało cierpienie. Był Papieżem, który sam wiele cierpiał, znosząc własny ból z heroizmem, i który był szczególnie wrażliwy na cierpienia innych. Wiązało się to również z jego odniesieniem do żydów. Jak już nieraz mogliśmy zauważyć, wypowiadając się do nich czy na ich temat bardzo często powracał do doznanych przez nich cierpień, zwłaszcza do Holokaustu, sam będąc naocznym świadkiem drugiej wojny światowej i tego, co się działo pod hitlerowską okupacją.
W listopadzie 1982 r. Jan Paweł II był w Hiszpanii. W Madrycie spotkał się 3 listopada z przedstawicielami wspólnoty żydowskiej tego kraju. Wyraził im uznanie za gotowość spotkania się z nim podczas jego wizyty pasterskiej.
„Wasz znaczący gest dowodzi, że braterski dialog mający na celu lepsze poznanie i wyrobienie szacunku między żydami a katolikami, popierany i gorąco zalecany przez Sobór Watykański II w deklaracji Nostra aetate (nr 4), trwa i rozwija się coraz bardziej mimo nieuniknionych trudności. Proszę Boga, aby tradycja żydowska i chrześcijańska, oparta na Słowie Bożym i mająca głęboką świadomość godności osoby ludzkiej, która jest obrazem Boga (por. Rdz 1, 26), prowadziła nas do kultu i żarliwej miłości jedynego i prawdziwego Boga. Ta zaś aby – przekształcała się w skuteczne działanie na rzecz człowieka: każdego człowieka i wszystkich ludzi”. Początek lat 80. naznaczyło też głębokie cierpienie duchowe Jana Pawła II związane ze stanem wojennym. Przeżywając wraz z rodakami tę tragedię, przez cały czas jej trwania polecał on losy narodu wstawiennictwu Matki Bożej, której 600-lecie obecności w cudownym obrazie na Jasnej Górze właśnie wówczas obchodzono. W tę modlitwę, odmawianą w cotygodniowych odcinkach na każdej audiencji środowej, wpisał też historię zagłady polskich Żydów. 13 kwietnia 1983 r., nawiązując do 40. rocznicy powstania w getcie warszawskim, przytoczył najpierw słowa, które wypowiedział cztery lata wcześniej w Oświęcimiu. Mówił tam o skazaniu „na całkowitą eksterminację” narodu, który otrzymał od Boga przykazanie „Nie zabijaj” i „w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania”.
„Dziś pragnę raz jeszcze odwołać się do tych słów, wspominając wraz z całym Kościołem w Polsce i całym narodem żydowskim straszliwe dni powstania i eksterminacji getta warszawskiego przed czterdziestu laty (od 19 kwietnia do połowy lipca 1943 r.). Był to rozpaczliwy krzyk o prawo do życia, o wolność, o ocalenie godności człowieka. Pani Jasnogórska! Każdego tygodnia staję przed Tobą w ramach sześćsetnej rocznicy Twojego błogosławionego Wizerunku. Dziś proszę Cię, abyś przyjęła hekatombę ofiar tych naszych braci i sióstr, którzy należąc do narodu żydowskiego, dzielili z nami doświadczenia straszliwej okupacji hitlerowskiej - i ponieśli okrutną śmierć z rąk okupanta w stolicy Polski. Oddając cześć pamięci niewinnie pomordowanych, prosimy: niech Bóg Przedwieczny przyjmie tę ofiarę za ocalenie świata!”.
Słowa o powstaniu w warszawskim getcie jako „rozpaczliwym krzyku o prawo do życia, o wolność, o ocalenie godności człowieka” oraz prośbę za niewinnie pomordowanych, by Bóg przyjął ich ofiarę „za ocalenie świata”, Papież powtórzył jeszcze dwa tygodnie później po angielsku, spotykając się 25 kwietnia w Watykanie z delegacją Centrum Wiesenthala z Los Angeles. Amerykańscy żydzi z ośrodka zajmującego się prawami człowieka i pamięcią o zagładzie, której wielu sprawców wytropił właśnie Szymon Wiesenthal, przed przybyciem do Rzymu odwiedzili Warszawę, by upamiętnić 40-lecie powstania w getcie. Pozdrawiając tę grupę, której przewodniczył rabin Marvin Hier, Jan Paweł II podkreślił też znaczenie dialogu wyznawców obu religii i wspólnego chrześcijańsko-żydowskiego świadectwa wiary w jedynego Boga oraz współpracy na rzecz pokoju i sprawiedliwości.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.