18 milionów ludzi zakaziło się koronawirusem na całym świecie od początku pandemii - poinformował w poniedziałek Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Najwięcej zakażeń jest w Stanach Zjednoczonych i w Brazylii. Zmarło ogólnie 688 351 osób.
Według danych Uniwersytetu Hopkinsa do poniedziałku na świecie koronawirusem zakaziło się 18 017 556 osób. Najwięcej w USA - 4 666 027 osób. Tam też jest najwięcej ofiar śmiertelnych - zmarło 154 841 osób.
W trzech krajach liczba zakażeń przekroczyła milion. Poza USA są to Brazylia (2 733 677) i Indie (1 750 723). W dwóch krajach liczba ta przekroczyła pół miliona - w Rosji (849 277) i w RPA (511 485).
W Europie (poza Rosją), która w kwietniu była epicentrum pandemii, krajem z największą liczbą zakażeń jest Wielka Brytania, gdzie stwierdzono w sumie 306 317 przypadków.
Pod względem śmiertelności najgorsza sytuacja, poza USA, jest w Brazylii, gdzie do tej pory zmarły 94 104 osoby i w Meksyku, gdzie stwierdzono 47 746 ofiar śmiertelnych. Eksperci podejrzewają jednak, że zarówno liczba zakażeń jak i zgonów w tych dwóch krajach w rzeczywistości może być dużo większa.
Według Uniwersytetu Hopkinsa na całym świecie z Covid-19 wyleczonych zostało 10 649 108 osób. Najwięcej w Brazylii (2 062 876), USA (1 468 689) i Indiach (1 145 629).
Dane Uniwersytetu pokazują, że pandemia na całym świecie zdecydowanie przyśpiesza. W kwietniu i w maju każdy kolejny milion zakażeń notowany był w odstępie 10-15 dni. Obecnie ten okres znacznie skrócił się, bowiem 17 mln infekcji stwierdzone było zaledwie cztery dni temu, 30 lipca.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.