Francuska policja użyła gazu łzawiącego przeciwko uczniom szkół średnich, którzy podczas ogólnokrajowych strajków przeciwko reformie emerytalnej, rzucali kamieniami i podpalili samochód.
Kilkuset młodych ludzi zebrało się we wtorek rano w Nanterre, jednym z przedmieść Paryża, przed szkołą zamkniętą poprzedniego dnia z powodu strać. Zgromadzono tam niemal tyle samo policjantów.
Młodzież zaczęła rzucać kamieniami. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym i zamknęła całą okolicę. Na razie nie wiadomo, czy ktoś został ranny lub aresztowany.
Strajki przeciwko rządowym planom podniesienia wieku emerytalnego z 60 do 62 lat zakłóciły życie codzienne i przemysł we Francji: od rafinerii po transport.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.