Niemieccy biskupi chwalą przemowę niemieckiego prezydenta przed tureckim parlamentem. Christian Wulff zaapelował o wolność religijną i powiedział, że „chrześcijaństwo jest częścią Turcji”. Wskazał, że w Niemczech muzułmanie mogą praktykować swą religię i takiego samego prawa oczekuje się dla chrześcijan w krajach islamskich. Jego wypowiedź z dużym zadowoleniem przyjęli niemieccy biskupi i większość niemieckiej prasy.
„Jestem wdzięczny panu prezydentowi za jego słowa. Mam nadzieję, że rząd turecki usłyszał te stanowcze postulaty i teraz zacznie działać tak, by żyjący w Turcji chrześcijanie bez przeszkód mogli pielęgnować swoją wiarę” – tak skomentował wystąpienie niemieckiego prezydenta abp Robert Zollitsch. Według przewodniczącego niemieckiego episkopatu był to kamień milowy w rozmowach o wolności religijnej w Turcji. Mniej entuzjastycznie wystąpienie prezydenta Niemiec przyjął arcybiskup Kolonii kard. Joachim Meisner. W wywiadzie dla niemieckiej prasy powiedział, że prezydent Wulff po prostu stwierdził fakty. Kard. Meisner już od dawna konsekwentnie zabiega o wolność religijną dla chrześcijan w Turcji, szczególnie o możliwość budowy kościołów i odprawianie Mszy w Tarsie, miejscu urodzenia św. Pawła.
Słowa prezydenta Christiana Wulffa przed tureckim parlamentem i jego stwierdzenie „chrześcijaństwo jest częścią Turcji” to odpowiedź na aktualną debatę o integracji muzułmanów w Niemczech. 3 października, w Dzień Zjednoczenia Niemiec, prezydent Wulff powiedział, że „do Niemiec należy również islam”. To zdanie wywołało ostrą debatę społeczną.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.