Po latach prześladowań w Iraku trudno będzie je odbudować.
Łatwiej będzie podnieść z guzów domy niż odbudować zaufanie chrześcijan do muzułmanów. To jedna z wielkich ran zadanych Irakowi przez fundamentalistów z tzw. Państwa Islamskiego. W rozmowie z Radiem Watykańskim mówi o tym chaldejski arcybiskup Mosulu, miasta z którego w barbarzyński sposób w 2014 r. islamiści wygnali wszystkich wyznawców Chrystusa.
Dzięki sprawnym działaniom abp. Michaela Najjema Moussy tuż przed nadejściem islamistów z regionu Mosulu udało się ewakuować kilka tysięcy chrześcijańskich rodzin do Kurdystanu. Hierarcha uratował też 8 tys. bezcennych manuskryptów, 35 tys. historycznych dokumentów i wiele bezcennych ikon. Za te działania znalazł się wśród tegorocznych laureatów Nagrody Sacharowa za wolność myśli.
Abp Moussa podkreśla, że ratowanie chrześcijańskiego dziedzictwa na Bliskim Wschodzie jest jednym z naszych najważniejszych obowiązków. Wskazuje ze smutkiem, że świat zapomniał o Iraku, a wielu niesłusznie wydaje się, że w tym kraju nie ma już dżihadystów. „Irak wciąż potrzebuje pomocy, a odbudowanie dobrych relacji między wyznawcami różnych religii jest jednym z najpilniejszych zadań, jakie stoją przed naszym społeczeństwem” – mówi chaldejski arcybiskup Mosulu.
„Problemy Iraku się nie skończyły. Niestety ideologia Państwa Islamskiego wciąż jest bardzo mocna i zbiera krwawe żniwo. Nadal dzieli społeczeństwo i wciąż pociąga młodych ludzi. Życie w Mosulu nie wróciło do normalności. Miasto jest zniszczone, ludzie nie mają dachu nad głową. Czternaście kościołów leży w gruzach, tak samo pięć starożytnych klasztorów. To ogromny cios dla kultury. Na każdym kroku widać często nieodwracalne zniszczenia – mówi papieskiej rozgłośni abp Michael Najjem Moussa. – Wielu muzułmanów zrozumiało, że to co przyniosło ze sobą Państwo Islamskie nie ma nic wspólnego z religią. Często zatrzymują mnie na ulicy i przepraszają, za zło jakiego doświadczyli chrześcijanie. Młodzi muzułmanie pomagają nam odbudowywać kościoły i proszą byśmy wrócili. Nie będzie to łatwe. Chrześcijanie stracili do wyznawców islamu zaufanie, przeżywają traumę, lęk przed powrotem. Liczmy jednak na ich powolny powrót do Mosulu.“
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.