Kilkadziesiąt osób przebranych za katolickich świętych przeszło w niedzielę Krakowskim Przedmieściem. Były koronowane głowy, zakonnicy, mniszki i pustelnicy, zarówno znani patroni Polski, np. św. Kazimierz, jak i mniej znani nad Wisłą, np. św. Juan Diego
Przemarsz "HolyWins" (w wolnym tłumaczeniu - "święty zwycięża") w dniu, w którym inni bawią się z okazji Halloween, zorganizowała katolicka Wspólnota Emmanuel, we współpracy z kilkoma innymi ruchami. Podobne marsze w przeddzień Wszystkich Świętych odbywają się w innych miastach, nie tylko w Polsce.
W stolicy "święci" maszerowali w towarzystwie aniołów na szczudłach i przy akompaniamencie bębnów. Przechodniom rozdawali "listy od świętych", zachęcające do zadumy przed obchodzonym w poniedziałek świętem Wszystkich Świętych.
Wśród obecnych można było rozpoznać m.in. dwie święte Elżbiety - matkę Jana Chrzciciela i Elżbietę Węgierską oraz dwie święte Teresy - z Ávili i od Dzieciątka Jezus. Nie zabrakło także św. Andrzeja z przytroczonym do pleców krzyżem, stawianym przed przejazdami kolejowymi i św. Jadwigi Andegaweńskiej, koronowanej w 1384 r. na króla Polski.
Spośród mniej znanych w Polsce świętych można było zobaczyć m.in. zmarłą w 1962 r., a kanonizowaną przez Jana Pawła II w 2004 r. włoską lekarkę - św. Joannę Berettę Molla oraz azteckiego wizjonera, którego kult praktykowany jest w Meksyku - św. Juana Diego.
"Dzieci moich znajomych przebierają się dziś za duchy i wampiry, ja ze swoimi przyszłam tutaj. Chcę im pokazać, że tego dnia można bawić się w zgodzie z katolicką tradycją - powiedziała PAP pani Joanna.
Przechodnie przyglądali się maszerującym z zaciekawieniem. "Fajnie, zawsze to jakaś odmiana od tych dyń ze świeczkami, które już od dwóch tygodni stoją na wystawach sklepów, a nawet przed nimi" - powiedział pan Robert.
Innego zdania była pani Karolina. "Nie wiem, czemu katolicy zawsze muszą być w kontrze. Rozumiem, że nie podoba im się Halloween, bo sama go nie lubię. Ale wesoły przemarsz z bębnami główną ulica miasta chyba też trudno zaliczyć do polskiej tradycji związanej z jutrzejszym dniem" - powiedziała.
W poniedziałek przypada Dzień Wszystkich Świętych, obchodzony w Kościele rzymskokatolickim od X wieku. Wyznaczył je na 1 listopada papież Jan XI w 935 roku.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.