W środę w południe odbędzie się spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z premierem Donaldem Tuskiem i szefami: MSZ Radosławem Sikorskim i MON Bogdanem Klichem ws. przygotowań polskiej strategii na szczyt NATO w Lizbonie - zapowiedział prezydencki minister Sławomir Nowak.
W dalszej kolejności strategia będzie omawiana z opozycją i na forum Rady Bezpieczeństwa Narodowego - mówił Nowak w środę w radiowych "Sygnałach Dnia".
Jak powiedział, środowe spotkanie "ma wymiar szczególny". "Dziś o godzinie 12 w Pałacu pan prezydent przyjmie szefa rządu w asyście ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej i tematem będzie przygotowanie wspólnej linii negocjacyjnej i polskiej strategii na szczyt NATO w Lizbonie" - powiedział Nowak.
Dodał, że "ten szczyt jest piekielnie ważny dla Polski, dlatego, że tam się wykluwa nowa strategia obronna, nowa koncepcja strategiczna NATO". "Tam jest kilka bardzo ważnych postulatów, z którymi Polska na ten szczyt jedzie i do tego dokumentu chce wprowadzić" - zaznaczył Nowak.
Podkreślił, że prezydent od pierwszych dni swojego urzędowania jest bardzo zaangażowany w sprawy obronności. "Podczas swojej pierwszej wizyty, kiedy odwiedzał Brukselę, Paryż i Berlin i tam spotykał się m.in. z szefem NATO, a potem prezydentem Sarkozym i panią kanclerz Merkel, wszędzie stawiał sprawę polskich postulatów, jeśli chodzi o koncepcję strategiczną" - powiedział.
"Choć ten dokument jest jeszcze tajny, to muszę powiedzieć, że całe szczęście już widać, że tam wiele postulatów zgłaszanych przez Bronisława Komorowskiego wówczas zostało uwzględnionych, więc mam nadzieję, że szczyt NATO w Lizbonie będzie polskim sukcesem" - podkreślił Nowak.
Jak mówił, "następnym akordem" polskich konsultacji "będzie zaproszenie szefów również partii opozycyjnych, członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego na spotkanie, gdzie za zamkniętymi drzwiami, ale wspólnie z opozycją przedstawi się tę koncepcję strategiczną NATO, polską linię w stosunku do tej strategii na Lizbonę".
"Również razem z opozycją przygotujemy polskie stanowisko na szczyt NATO w Lizbonie i myślę, że to jest ważne" - zaznaczył.
Jak mówił "to jest ten nowy wzór, który wprowadza prezydent Komorowski - takiego szerokiego konsultowania". "Z jednej strony ze stronnictwami również politycznymi, również spoza swojego środowiska politycznego, a z drugiej strony ścisła współpraca z rządem, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za politykę zagraniczną i obronność w Polsce" - wyliczał Nowak.
"Nareszcie, po latach takiej wojny podjazdowej pomiędzy instytucjami władzy państwowej, mamy do czynienia ze współpracą i takim spokojem" - powiedział.
Jak dodał, ustalenie, że prezydent reprezentuje Polskę na szczytach NATO, a premier - UE, świadczy o tym, iż "polska dyplomacja, czyli ta orkiestra grająca na wielu instrumentach, wreszcie ma odpowiednich dyrygentów i odpowiednio prowadzące instrumenty".
Listopadowy szczyt NATO w Lizbonie ma przyjąć nową koncepcję strategiczną Sojuszu, a także uzgodnić terminarz przejmowania odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afganistanu przez miejscowe wojsko i policję do końca 2014 roku.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.