O polsko-niemieckim podręczniku oraz deficytach w niemieckiej pamięci historycznej mówi prof. Robert Traba.
Andrzej Grajewski: Szefowa berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska zwróciła niedawno uwagę, że w ośmiu przeczytanych przez nią niemieckich podręcznikach do historii nie było słowa o terrorze i zbrodniach na polskiej inteligencji i ludności cywilnej, o powstaniu warszawskim, Polskim Państwie Podziemnym i rządzie na emigracji. Czy ten opis odpowiada prawdzie?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o kaliber 155 milimetrów. PGZ już produkuje dziennie 1 mln sztuk amunicji małokalibrowej
Był to drugi atak Huti po miesiącach spokoju na Morzu Czerwonym.
Głównym celem uderzeń był Łuck w obwodzie wołyńskim przy granicy z Polską.