Co najmniej 18 osób zginęło podczas trwającego prawie 30 godzin buntu w więzieniu w brazylijskim mieście Sao Luis - poinformowały brazylijskie źródła oficjalne.
Zbuntowani więźniowie zabili w poniedziałek dziewięciu strażników więziennych, a dziesiątego poważnie zranili. Sześciu innych pojmali jako zakładników.
Dzięki negocjacjom z udziałem pastora ewangelickiego oraz sędziego we wtorek rano zwolnili dwóch zakładników, a po jakimś czasie pozostałych i złożyli broń. Wówczas znaleziono ciała kolejnych dziewięciu zabitych strażników.
Bunty w przepełnionych brazylijskich więzieniach, w których często rządzą organizacje przestępcze, nie należą do rzadkości.
W Sao Luis jest przetrzymywanych 320 więźniów, chociaż zakład jest przystosowany dla 220 osób.
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."