Reklama

Rząd rezygnuje z programu walki z niepłodnością. I dobrze. W tej formie był do niczego

Resort zdrowia przyznał, że program walki z niepłodnością nie wypalił i likwiduje jego dotychczasowe wsparcie - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna". To dobra decyzja. Program - reklamowany jako naprotechnologiczna alternatywa dla in vitro - niewiele miał wspólnego z naprotechnologią.

Reklama

Pisaliśmy o tym już w 2016 r. Ówczesne obawy okazały się słuszne.

- Pieniądze z programu nie trafiły do ludzi, posiadających uprawnienia do posługiwania się marką naprotechnologii. Popłynęły do ośrodków klinicznych, często związanych z placówkami wykonującymi in vitro i to one miały zająć się naprotechnologią. Od początku było wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie. Potencjał tego programu został całkowicie zaprzepaszczony - ocenia dr Przemysław Binkiewicz, zajmujący się naprotechnologią ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Pyskowicach.

Jego zdaniem, naprotechnologia w Polsce rozwija się. Polscy lekarze wykształceni przez naprotechnologiczny Instytut Świętego Papieża Pawła VI w Omaha leczą zachowawczo i wykonują zabiegi chirurgiczne według metod twórcy naprotechnologii prof. Thomasa Hilgersa. Poszli nawet dalej, korzystając w leczeniu niepłodności z nowych osiągnięć immunologii.

Więcej o naprotechnologii:

Prof. Thomas Hilgers.

GN 18/2017 DODANE 04.05.2017 AKTUALIZACJA 04.05.2017

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
2°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama