Policjanci z Sulechowa (Lubuskie) rozbili szajkę złodziei, która dokonała 70 włamań do samochodów i pomieszczeń gospodarczych - poinformowała PAP Lidia Kowalska z zielonogórskiej policji.
Jeden z włamywaczy został zatrzymany na gorącym uczynku. Jak ustaliła policja, 23-latek działał z dwoma innymi mężczyznami - jeden z nich również został zatrzymany. Mundurowi znaleźli u niego m.in. części samochodowe, radia oraz specjalne klucze do odcinania katalizatorów.
"Obecnie trwają czynności zmierzające do zatrzymania trzeciego sprawcy, który jest znany policji" - powiedziała PAP Kowalska.
Policjanci udowodnili sprawcom 70 włamań do samochodów i obiektów gospodarczych na terenie Sulechowa, Zielonej Góry, Krosna Odrzańskiego oraz Krakowa. Łupem złodziei padły głównie katalizatory samochodowe, które kradli z zaparkowanych na parkingach samochodów, a także części samochodowe, radia i rowery.
Jak zapowiedziała Kowalska, sulechowscy policjanci wystąpią z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie dwóch zatrzymanych. Dodała, że udało się także ustalić pasera, który skupował kradzione przedmioty.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie. Podejrzanym o kradzieże z włamaniem grozi od roku do 10 lat więzienia, paserowi do pięciu.
To tylko zachęciłoby Moskwę do kontynuowania agresywnej polityki.
Prace naprawcze trwają wszędzie tam, gdzie pozwala na to sytuacja bezpieczeństwa.
Prezydium COMECE z niepokojem przyjęło niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.