„Bracia i siostry, dobry wieczór. Wiecie, że zadaniem konklawe jest wybór biskupa dla Rzymu. Wydaje się, że moi bracia kardynałowie udali się po niego niemal na koniec świata. Dlatego tu jestem” – tym słowami przed ośmiu laty otworzył się kolejny rozdział w historii Kościoła, pontyfikat Papieża Franciszka.
Bardzo szybko okrzyknięto go Papieżem reformatorem. Sam Franciszek nie postrzega się w tych kategoriach. Zapytany na początku pontyfikatu, czy zamierza zreformować Kościół, jednoznacznie odpowiedział: „nie, ja chcę postawić w centrum Kościoła Chrystusa. To On przeprowadzi reformę”.
Jak zauważa o. Antonio Spadaro SJ, redaktor naczelny miesięcznika Civiltà Cattolica, główną cechą tego pontyfikatu nie jest realizowanie z góry powziętego programu, lecz rozeznawanie.
Franciszek nie ma programu, on rozeznaje
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"