Sytuacja jest zła, możemy się spodziewać wprowadzenia restrykcji na obszarze całego kraju - powiedział prezydent Andrzej Duda, który spotkał się w środę z przedstawicielami wojska zaangażowanymi w działania przeciw pandemii koronawirusa.
Prezydent za najważniejsze uznał niedopuszczenie do załamania systemu ochrony zdrowia i sytuacji, w której zabrakłoby miejsc w szpitalach i pod respiratorami.
"Prawdopodobnie możemy się spodziewać wprowadzenia na obszarze całego kraju restrykcji, premier wraz z ministrem zdrowia mają w tej kwestii ogłosić komunikat. Natomiast rzeczywiście sytuacja jest zła i zapanowanie nad nią dzisiaj ma znaczenie fundamentalne" - oświadczył Andrzej Duda, otwierając czwarte z cyklu spotkań ze służbami i organizacjami zaangażowanymi w walkę z pandemią koronawirusa.
"Jestem bardzo dumny z państwa służby, z tych zadań, które zostały w czasie pandemii wykonane. Niestety muszę też powiedzieć, że sytuacja w tej chwili się pogarsza, trzecia fala pandemii koronawirusa jest absolutnie ewidentna" - dodał prezydent zwracając się do uczestników spotkania.
Jak podkreślił w środę odnotowano 25 tys. zachorowań. "Ta liczba jest ogromna i musimy się z tym trwającym wielkim zagrożeniem zmierzyć w taki sposób, aby system ochrony zdrowia - także tej, za którą odpowiadają siły zbrojne - wytrzymał ten straszliwy napór pandemii, a w związku z tym ogromny wzrost liczby osób hospitalizowanych" - mówił Duda.
Według prezydenta, najważniejszym zadaniem jest "niedopuszczenie do sytuacji głęboko kryzysowej". "Za sytuację głęboko kryzysową, za sytuację w której tracimy kontrolę nad przebiegiem pandemii, uważam sytuację, w której dochodzi do załamania się systemu ochrony zdrowia, nie ma miejsc w szpitalach, nie ma gdzie przyjmować chorych, nie ma respiratorów" - powiedział Duda. Przypomniał rozwój wypadków w ubiegłym roku we Włoszech, gdzie lekarze musieli dokonywać wyboru, kogo podłączyć do respiratora.
Prezydent podkreślał zaangażowanie wojsk operacyjnych, WOT i Żandarmerii Wojskowej w działania przeciwepidemiczne. Przypomniał udział wojska w testowaniu na obecność koronawirusa, pomoc osobom poddanym kwarantannie i hospitalizowanym, przygotowanie szpitali tymczasowych, a także wsparcie, jakiego polscy medycy udzielili kolegom we Włoszech i USA. "Pokazaliśmy, że nie tylko sami umiemy sobie poradzić z pandemią koronawirusa, ale mimo trudnych warunków jesteśmy gotowi także nieść pomoc innym" - zauważył Duda.
Jak mówił, oczekuje, iż żołnierze podzielą się z nim "dotychczasowymi spostrzeżeniami, uwagami co do tego, w jaki sposób przebiegała służba, jakie były jej dostatki i niedostatki", przewidywaniami i sugestiami, jakie działania należałoby podjąć.
Zauważył, że tym razem jest to spotkanie zwierzchnika sił zbrojnych z ich przedstawicielami. "Tym bardziej cieszę się, że będę mógł państwa wysłuchać, zwłaszcza, że śmiało i z podniesioną głową mogę powiedzieć, że jestem bardzo dumny z państwa służby, z tych zadań, które zostały w czasie pandemii wykonane" - zapewnił Duda.
Dowódca WOT gen. dyw. Wiesław Kukuła podkreślił, że rozmowy wojska z władzami cywilnymi na temat pandemii odbywają się stale. "Dzisiaj mamy 377. dzień operacji. Mogę powiedzieć, że to nie jest pierwszy, tylko jeden z wielu kontaktów z panem prezydentem. Z panem ministrem mamy codziennie odprawy poświęcone działalności przeciwkryzysowej" - powiedział generał.
Jak dodał, wymiana doświadczeń i ocena sytuacji odbywa się "od żołnierza, który jest na pierwszej linii, przez generała, do władz politycznych". Zapowiedział, że jego rozmowa z prezydentem będzie dotyczyć zmian w systemie zarządzania kryzysowego, które pozwoliłyby udoskonalić sposób, w jaki żołnierze wspierają służbę zdrowia.
Środowe spotkanie było czwartym z cyklu spotkań z przedstawicielami służb i środowisk uczestniczących w działaniach przeciw pandemii. Mają one służyć wymianie doświadczeń i wypracowaniu rekomendacji. Dotychczas prezydent rozmawiał ze strażakami PSP i ochotnikami, pracownikami służby zdrowia i przedstawicielami organizacji pozarządowych, w tym harcerskich.
MZ podało w środę, że minionej doby potwierdzono 25052 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, 453 chorych na COVID-19 zmarło.
W związku z epidemią podwyższone rygory sanitarne wprowadzono do 28 marca w woj. warmińsko-mazurskim, pomorskim, mazowieckim i lubuskim. W związku ze wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa zarządzono w tych województwach nauczania hybrydowe - także część uczniów klas I-III uczy się zdalnie; zamknięte są hotele, kina, teatry i muzea, obiekty sportowe, ograniczono działalność galerii handlowych.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.