Wojskowa Prokuratura Okręgowa powołała w charakterze biegłego warszawską firmę ATM - informuje "Nasz Dziennik".
Jest to producent rejestratorów lotów szybkiego dostępu. Takie urządzenie było również zainstalowane w Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Dzięki temu będzie można lepiej odczytać wszystkie dane, jakie zostały zarejestrowane podczas feralnego przelotu.
Informacje te mają duże znaczenie, bo rejestrator zapisuje podczas lotu ponad 200 jego parametrów. Niektóre z nich są dokładniejsze od tych, jakie odnotowują tzw. czarne skrzynki.
Prokuratura ma w planie dalsze rozszerzenie zespołu badającego przyczyny katastrofy.
Podczas lotu 10 kwietnia, Tu-154 błądził, szukając pasa na lotnisku Siewiernyj. Najdalej od pasa znajdował się w odległości 2,8 kilometra od jego progu i nigdy nie leciał we właściwej ścieżce schodzenia - dowiaduje się nieoficjalnie "Nasz Dziennik".
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.