Duma Państwowa Rosji przyjęła w piątek uchwałę w sprawie zbrodni katyńskiej. Za uchwałą było 342 deputowanych, przeciw 57, nikt nie wstrzymał się do głosu.
W uchwale stwierdzono, że "masowa zagłada polskich obywateli na terytorium ZSRR w czasie II wojny światowej była aktem przemocy ze strony totalitarnego państwa" oraz że "została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina i innych radzieckich przywódców".
Potępiono terror i masowe prześladowanie obywateli ZSRR i wyrażono głębokie współczucie ofiarom, ich rodzinom i bliskim. Zaznaczono, że powinny być kontynuowane prace polegające na badaniu archiwów, weryfikowaniu list zabitych i przywracaniu dobrego imienia ludziom, których "z wyczerpującą oczywistością zrehabilitowała już sama historia".
Duma przypomina również o spoczywających w Katyniu tysiącach radzieckich obywateli, zgładzonych przez reżim stalinowski w latach 1936-38 i podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
W podsumowaniu deputowani wyrażają nadzieję na początek nowego etapu w stosunkach polsko-rosyjskich. "Osiągnięcie takiego rezultatu będzie najlepszym pomnikiem ofiar katyńskiej tragedii [...], żołnierzy-czerwonoarmistów poległych w Polsce i radzieckich żołnierzy, którzy oddali życie za jej wyzwolenie spod hitlerowskiego nazizmu." - stwierdza uchwała.
***
Władze Rosji ujawnią wszystkie 183 tomy akt śledztwa Głównej Prokuratury Wojskowej w sprawie zbrodni katyńskiej - uważa b. minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld. Jak poinformował PAP, 6 grudnia prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przywiezie do Polski najprawdopodobniej ok. 20 kolejnych tomów.
"Rosjanie odtajnią wszystkie dokumenty, tylko nie 6 grudnia. Chodzi o to, że w Rosji proces odtajniania jest bardzo skomplikowany. Przypuszczam, że podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa otrzymamy kolejne 20 tomów akt" - powiedział PAP Rotfeld, który jest współprzewodniczącym Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych.
***
Uchwałę "z zadowoleniem" powitało polskie MSZ.
"Uznanie przez rosyjski parlament odpowiedzialności totalitarnego reżimu stalinowskiego za tę bezprecedensową zbrodnię to ważny gest, świadczący o tym, że dokonujemy postępu w dziele pojednania między naszymi państwami i narodami." - głosi wydany komunikat.
"Ten gest potwierdza, że nie ma już odwrotu od opartego na prawdzie dialogu między Polską a Rosją. Traktujemy rezolucję Dumy Państwowej jako deklarację polityczną, która utoruje drogę dla prawnych rozwiązań wszystkich pozostałych kwestii, związanych z wyjaśnieniem mechanizmu zbrodni katyńskiej i rehabilitacją jej ofiar."
***
"Naprawdę bardzo ważny dokument", który "idzie bardzo daleko" - tak treść przyjętej w piątek przez rosyjską Dumę Państwową uchwały w sprawie zbrodni katyńskiej określił w komentarzu dla PAP Andrzej Krzysztof Kunert.
Sekretarz polskiej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM), członek Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych zaznaczył w rozmowie z PAP, że "nie mówimy o winie narodu, lecz o winie zbrodniczego reżimu totalitarnego". "Zawsze uważałem, że za ważne, mądre, szlachetne słowa należy z szacunkiem podziękować" - dodał.
"To ważne słowa" - powiedział o treści uchwały. "Znamy w historii wiele wypadków, że słowa przestawały - w momencie wygłoszenia czy spisania - być tylko słowami. Stawały się czynami. I ja tak traktowałbym tę uchwałę" - powiedział Kunert.
W jego ocenie, uchwała "to naprawdę bardzo ważny dokument, który idzie bardzo daleko; mówi nie tylko o zbrodni katyńskiej, ale także o całym kontekście tej zbrodni, przypomina - i słusznie - że 20 lat temu Rosja wykonała kilka bardzo ważnych kroków na drodze do wyświetlenia prawdy o Katyniu".
Kunert podkreślił, że "uchwała umieszcza zbrodnię katyńską w kontekście zbrodni stalinowskich, stalinowskiego reżimu totalitarnego".
"W Polsce i dla Polaków stwierdzenia te są czymś oczywistym. Jednak Rosjanie mają z tym wielki problem. Dla nich Stalin jest jeszcze w ogromnej mierze uważany za postać symbolizującą wielką wojnę ojczyźnianą" - zaznaczył Kunert.
Odnosząc się do uchwały, zauważył, iż "w tym dokumencie w niesłychanie mocny, dobitny sposób pisze się o tym, że reżim stalinowski odpowiada za tysiące tego typu zbrodni". "Zgodnie z prawdą historyczną, uchwała ta przypomina, że wśród ofiar reżimu totalitarnego w wydaniu stalinowskim największą grupę ofiar stanowili obywatele Związku Sowieckiego" - zwrócił uwagę sekretarz ROPWiM.
"Warto o tym pamiętać. Polski cmentarz wojenny w Katyniu, cmentarz polskich oficerów bestialsko zamordowanych w 1940 r., znajduje się tuż obok cmentarza rosyjskiego, gdzie leży dwukrotnie więcej Rosjan. To w niczym nie umniejsza ofiary polskiej, tylko pokazuje, że my nie mówimy o winie narodu. My mówimy o winie zbrodniczego reżimu totalitarnego, którego ofiary wywodziły się z różnych narodowości" - zaznaczył Kunert.
"Dla nas, Polaków, Katyń jest absolutnie wyjątkową zbrodnią, najwyższym symbolem. Tak jak symbolem zbrodni nazistowskich jest Auschwitz. Ale myślę, że w niczym nam nie ujmie, jeśli będziemy też pamiętali, że tuż obok jest cmentarz ofiar rosyjskich" - powiedział sekretarz ROPWiM. "Naprawdę bardzo ważny dokument", który "idzie bardzo daleko" - tak treść przyjętej w piątek przez rosyjską Dumę Państwową uchwały w sprawie zbrodni katyńskiej określił w komentarzu dla PAP Andrzej Krzysztof Kunert.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.