Biznesmeni, adwokaci i kupcy demonstrowali w niedzielę w Neapolu przeciwko hańbie, jaką jest - ich zdaniem - to, co dzieje się na ulicach miasta, zasypanych tonami niewywiezionych śmieci. Trzymając worki na odpadki tysiąc manifestantów przeszło przez Neapol.
"Jesteśmy wściekli widząc tak zanieczyszczony Neapol" - mówili uczestnicy pochodu, którzy zwołali wiec za pośrednictwem portalu Facebook. "Chcemy uświadomić wszystkim, że nie jest to wina mieszkańców" - dodawano.
Demonstranci, którym towarzyszyły także dzieci, podkreślali, że obecna sytuacja w stolicy Kampanii to rezultat "nieodpowiedzialnej polityki" władz. "My, społeczeństwo, chcemy dzisiaj zadenuncjować katastrofalne zarządzanie śmieciami w Neapolu, zaprotestować przeciwko polityce prawicy i lewicy" - powiedział jeden z demonstrantów.
Wszyscy wznosili okrzyk-postulat: "Czysty Neapol!".
"Mówi się, że jesteśmy miastem, znajdującym się w ciągłym stanie kryzysowym, że kochamy żyć w chaosie, że nie potrafimy segregować śmieci" - powiedziała jedna z organizatorek protestu, wiceprzewodnicząca stowarzyszenia małych i średnich firm Ilenia Incoglia. "Ale - jak dodała - to ma być wytłumaczenie dla nieodpowiedzialnej polityki, która poniosła fiasko i nie bierze winy na siebie, a nam każe żyć jak zwierzęta w cyrku kosztem naszego zdrowia i naszej dumy".
Protestujący wyrażali opinię, że "to nie jest kryzys śmieciowy, ale skandal, wstyd, brak przyzwoitości".
Skrytykowano również premiera Silvio Berlusconiego, który w piątek podczas wizyty w Neapolu zapowiedział, że miasto zostanie wysprzątane w ciągu dwóch tygodni. "Wrócił, by obiecać następny cud" - mówiono podczas wiecu. Uczestniczyli w nim także ekolodzy, którzy nieśli transparent z hasłem: "Łączymy się w buncie w obronie zdrowia i środowiska".
Kryzys śmieciowy trwa w Neapolu od września. Początkowo jego główną przyczyną były gwałtowne protesty mieszkańców okolic Wezuwiusza przeciwko planom utworzenia nowego wysypiska. W ostatnich tygodniach sytuacja pogorszyła się, ponieważ z powodu przepełnienia niemal wszystkich składowisk w okolicach Neapolu nie ma już praktycznie dokąd wywozić odpadków. W rezultacie na ulicach leży około 3 tys. ton śmieci.
Rząd Berlusconiego zaapelował do wszystkich regionów Włoch, by przyjęły transporty śmieci z Kampanii. Władze kilku z nich, między innymi Lombardii i Wenecji Euganejskiej na północy kraju, odmówiły.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.