Reklama

Zmarł ks. Stanisław Kicman. Dziadek, wdowiec, ksiądz. Świadek rzezi Woli

Miał 7 lat, gdy Niemcy rozpoczęli rzeź Woli. Mama przycisnęła go do piersi i mówiła: "Zamknij oczy, nie będzie bolało"... Przez trzy godziny czekali na egzekucję.

Reklama

"8 sierpnia Niemcy wygonili nas - moją mamę i babcię - z domu przy ul. Dworskiej 7. Na moich oczach jeden z Niemców roztrzaskał o podwórko jedno z dzieci, zrzucając je z 3. piętra. Potem pędzono nas w stronę kościoła św. Wojciecha, w którym urządzono obóz przejściowy dla ludności cywilnej z różnych dzielnic. W kilku miejscach piętrzyły się już stosy ciał innych warszawiaków. Przez trzy godziny kazano nam klęczeć przy kościele, celując do nas z RKM-ów. Pamiętam, że strasznie się bałem. Mama kazała mi zamknąć oczy. »Będzie mniej bolało« - mówiła. Potem wpędzono nas do świątyni - wspominał.

- Na ołtarzu operował chirurg, podłoga była zabrudzona ekskrementami, Niemcy pili alkohol z naczyń liturgicznych i wyciągali co ładniejsze dziewczyny, a my spędziliśmy noc pod IX stacją Drogi Krzyżowej - »Trzeci upadek Jezusa«. Widziałem moją mamę nieustannie wpatrującą się w tę stację i usiłującą się modlić. Ale powtarzała jedynie »Zdrowaś, Maryjo«, jakby zapomniała dalszej części. Do końca życia codziennie odprawiała całą Drogę Krzyżową. A ja jeszcze w latach 80. często śniłem, że te wycelowane w nas RKM-y wypalają. Widziałem we śnie wystrzały i padałem" - opowiadał ks. Stanisław Kicman o pierwszych dniach sierpnia.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama