Wspominamy dziś bł. Hannę Chrzanowską.
Żydowska dziewczynka
Jej znajoma wspominała, że "pewnego wieczoru Hanna wróciła […] pełna napięcia; opowiedziała, że musiała przeprowadzić przez miasto żydowską dziewczynkę, o rysach wyraźnie semickich". Uff, udało się.
Ze wściekłą pasją do Karola Wojtyły
Poznali się w 1957 r. "Spóźnił się – pisała. – Czekałyśmy w jego dość dużym i dość zagraconym pokoju w którymś z księżowskich domów na Kanoniczej. Rozmowa była krótka. We mnie się paliło: musisz dopomóc! Słuchał z tym swoim dowcipnym uśmiechem, jakby lekko drwiącym. Nie wiedziałam jeszcze, że mam przed sobą najwspanialszego słuchacza wszelkich spraw. Polecił nam przyjść za kilka dni (...) Nie mogę określić inaczej mojego uczucia jak wściekła pasja. Niechby odmówił! Niechby nie pojął! Przygotowałam sobie na ten wypadek mnóstwo strzał – zamieniłam się cała w kołczan. Przedstawiłam mu krótko i węzłowato sytuację chorych. Brak istnienia pielęgniarstwa domowego w ramach służby zdrowia. (…). Konieczność zaangażowania przez proboszcza stałej, płatnej opiekunki chorych. Wielki, siwy, patrzył na mnie spokojnie oczyma, które potem były tak bardzo biedne, a wtedy jeszcze zdrowe.
– Tak! Zagadnienie chorych jest mu znane jeszcze z parafii Najświętszego Salwatora. Rozumie. Potem rzeczowo: 1000 zł miesięcznie wystarczy?
– Wystarczy, potaknęłam olśniona. (...)
Odeszłam, mimo triumfu – jak zmyta. Głupie strzały, z których ani jednej nie musiałam wypuścić."
Potem w Wielkim Tygodniu woziła go do swoich pacjentów. Dla ilu chorych miał czas hierarcha? Dla trzydziestu pięciu.
– Byłaś dla mnie wielką podporą i oparciem – wyznał przyszły papież na jej pogrzebie.
Pośrodku: Bł. Hanna Chrzanowska i św. Jan Paweł II/Karol WojtyłaOpętanie
"Nie wiem, co się stało, ale ta pani pielęgniarka tak mnie opętała, że chyba się ożenię z matką swojego nieślubnego dziecka" – zapisał w notatkach ojciec noworodka, którym Hanna opiekowała się po urodzeniu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.