W dwóch atakach rekina ciężkie obrażenia odniosło czworo rosyjskich wczasowiczów, którzy pływali w Morzu Czerwonym w pobliżu plaż hotelowych nieopodal egipskiego kurortu Szarm-asz-Szajch - poinformowała w środę agencja Associated Press.
Dyrektor rezerwatu na półwyspie Synaj Mohammed Salem powiedział, że rekin (najpewniej żarłacz białopłetwy) zaatakował dwóch Rosjan pływających w rejonie Ras Nasrani; obaj mężczyźni utracili ręce.
Poprzedniego dnia rekin zaatakował rosyjską parę, która pływała w niewielkiej odległości od plaży. Kobieta doznała ciężkich obrażeń nóg i pleców, jej towarzysz - nóg.
Instruktor nurkowania Hassan Salem (niespokrewniony z dyrektorem rezerwatu) powiedział, że właśnie szkolił kogoś, gdy w pobliżu pojawił się rekin. "Zdołałem go odgonić, puszczając mu w paszczę bańki powietrza. Zobaczyłem jak podpływa do kobiety i gryzie ją w nogi" - powiedział instruktor, któremu udało się wyciągnąć cało z wody szkoloną osobę.
Rannych w stanie krytycznym przetransportowano do szpitala w Kairze - powiedział dyrektor Salem, który uważa, że oba ataki są dziełem jednego drapieżnika. Powiedział, że straż wybrzeża poluje na rekina i że wydano ostrzeżenie dla miłośników nurkowania w pobliżu Szarm-asz-Szajch.
Promieniowanie jest mniejszą przyczyną chorób nowotworowych, niż się sądzi.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.