Dwie Szwedki, które oskarżają założyciela portalu Wikileaks Juliana Assange'a o przestępstwa seksualne, nie są zamieszane w żaden motywowany politycznie spisek przeciwko niemu - oświadczył w środę adwokat powódek.
Adwokat Claes Borgstroem powiedział na konferencji prasowej, że relacje obu kobiet są wiarogodne.
Prawnik powiedział, że "nie ma to nic wspólnego z Wikileaks czy CIA", gdy zapytano go, czy oskarżenia nie są częścią umotywowanej politycznie intrygi wobec Assange'a, który zirytował władze amerykańskie publikowaniem poufnej korespondencji dyplomatycznej USA.
39-letni Australijczyk Julian Assange stawił się we wtorek rano na posterunku policji w Londynie, gdzie zatrzymano go na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez Szwecję w związku z podejrzeniami o gwałt i molestowanie seksualne.
"W tej sprawie nie chodzi o Wikileaks" - miał powiedzieć sędzia Riddle cytowany przez dziennik "The Guardian". Szwedzka prokuratura, która chce przesłuchać Assange'a, zapewnia, że sprawa ta nie ma nic wspólnego z Wikileaks.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.