W Republice Czeskiej w trakcie hucznych obchodów Nowego Roku śmierć poniosło co najmniej 10 osób. Przyczyną zgonów były nieszczęśliwe wypadki z petardami, zatrucia alkoholowe i pożary mieszkań - poinformowała w sobotę czeska policja.
"Obecne świętowanie pod względem liczby ofiar jest najtragiczniejszym w ostatnich latach" - powiedziała policja.
W noc sylwestrową odnotowano też większą niż zazwyczaj liczbę kradzieży.
W centrum handlowym w praskiej dzielnicy Pankrac ukradziono wyroby jubilerskie i zegarki znanych szwajcarskich marek na sumę przekraczającą milion dolarów.
Złodzieje dostali się bez trudu do centrum, którego ochrona była osłabiona z racji sylwestra. Wg rzeczniczki policji Evy Kopaczovej stało się to tuż po północy. Mimo że system alarmowy zadziałał, policja przybyła na miejsce zbyt późno.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.
W każdym budynku zagwarantowana będzie izolacja uczestników konklawe.
"To jest demokracja" odpowiadają na krytykę zakwalifikowania AfD jako organizacji ekstremistycznej.