Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział we wtorek w Jerychu po spotkaniu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, że Moskwa uznała niepodległe państwo palestyńskie jeszcze w 1988 roku i nie zmieniła do tej pory swego stanowiska.
"Podjęliśmy wtedy decyzję i do tej pory jej nie zmieniliśmy. Stanowisko Rosji pozostaje niezmienne: popieraliśmy i popieramy nieodłączne prawo narodu palestyńskiego do utworzenia integralnego terytorialnie i niepodzielnego państwa ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie" - powiedział Miedwiediew na wspólnej konferencji prasowej z Abbasem.
"Na pojawieniu się palestyńskiego państwa wygrają wszyscy - Palestyńczycy i Izraelczycy a także cały region. Z nadzieją oczekujemy na kolejne spotkanie Kwartetu Bliskowschodniego, które odbędzie się w Monachium" - podkreślił rosyjski prezydent.
Miedwiediew poinformował, że głównym tematem rozmowy z Abbasem było uregulowanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Rosyjski prezydent przybył do Jerycha na Zachodnim Brzegu Jordanu o godzinie 14 (godz. 13 czasu polskiego). Został entuzjastycznie powitany przez Palestyńczyków niosących flagi Rosji i Autonomii Palestyńskiej.
Do wizyty rosyjskiego prezydenta doszło w momencie, gdy Palestyńczycy spodziewają się, że ONZ potępi izraelską kolonizację na okupowanych ziemiach.
Spotkanie Kwartetu Bliskowschodniego (UE, USA, Rosja i ONZ) odbędzie się w Monachium 5 lutego podczas corocznej konferencji bezpieczeństwa. Wezmą w nich udział szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Negocjacje pokojowe między Autonomią Palestyńską a Izraelem są zawieszone od końca września 2010 roku. Palestyńczycy domagają się, by Izrael wystosował nowe moratorium na budowę osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i we Wschodniej Jerozolimie.
Palestyńczycy chcą zakończenia przez Izrael okupacji terytoriów palestyńskich zajętych w czerwcu 1967 roku podczas wojny sześciodniowej i uznania Wschodniej Jerozolimy jako stolicy państwa palestyńskiego w granicach sprzed tej wojny. Izrael ogłosił wtedy całość miasta swą "wieczną i niepodzielną" stolicą. Temat Jerozolimy jest jednym z najbardziej drażliwych w stosunkach izraelsko-palestyńskich.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.