Jeśli jakikolwiek człowiek, który przekroczył granicę legalnie lub nielegalnie, znajduje się w obszarze jurysdykcji polskiej, jesteśmy zobowiązani jako kraj i społeczeństwo do tego, by jego godność była zachowana - powiedział dziennikarzom RPO prof. Marcin Wiącek.
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek został zapytany w poniedziałek w Sejmie o sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Przyznał, że pracownicy jego biura są tam regularnie. "Monitorujemy sytuację, nie mogę się dzielić wszystkimi informacjami, które pozyskuje z tych wizytacji. Natomiast apeluję do wszystkich organów władzy o respektowanie konstytucji i prawa międzynarodowego" - powiedział.
Dodał, że apeluje też "o respektowanie zakazu zbiorowego wydalania cudzoziemców, a kierowanie się zasadą humanitaryzmu i o dbanie o godność każdego człowieka".
"Jeśli jakikolwiek człowiek, niezależnie od tego z jakiego kraju pochodzi i czy przekroczył granicę legalnie, czy nielegalnie, znajduje się w obszarze jurysdykcji polskiej, jesteśmy zobowiązani jako kraj i społeczeństwo do tego, żeby godność takich ludzi była szanowana" - podkreślał Wiącek.
Dopytywany, czy obecnie tak się nie dzieje, odpowiedział, że nie o wszystkim może mówić.
"Byłem na spotkaniu z komendantem Straży Granicznej, podziękowałem mu za to, że SG współpracuje z pracownikami biura RPO. Jednocześnie wyraźnie zaapelowałem o wpuszczenie w miejsca objęte stanem wyjątkowym przedstawicieli organizacji społecznych, prawników, lekarzy, a także wykonanie postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" - mówił RPO. Dodał, że skierował też wystąpienie do premiera, o rozważenie wprowadzenia przepustek dla dziennikarzy na terenie objętym stanem wyjątkowym.
Dopytywany, co się stało z dziećmi z Michałowa, odpowiedział, że "to jest sprawa, która powinna być wyjaśniona".
"Jeżeli ktokolwiek zgłasza do polskiej Straży Granicznej wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej, to taki wniosek powinien być rozpatrzymy zgodnie z procedurami i wówczas nie ma podstaw, by takich ludzi zawracać za granicę" - mówił.
Przyznał też, że wystąpił o przedstawienie podstaw prawnych, na podstawie których zostały pozyskane zdjęcia z prywatnych telefonów, użyte na konferencji szefów MON i MSWiA.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 30 września Sejm zgodził się przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni, a 1 października weszło w życie rozporządzenie prezydenta w tej sprawie.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.